Trzaskowski i Sikorski komentują wewnętrzny sondaż. „To, co mówię od wielu miesięcy”

Trzaskowski i Sikorski komentują wewnętrzny sondaż. „To, co mówię od wielu miesięcy”

Dodano: 
Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło: X / MSZ/Sebastian Indra
Rafał Trzaskowski w wewnętrznym sondażu wygrywa z Radosławem Sikorskim. Obaj kandydaci skomentowali już wyniki badania.

Rafał Trzaskowski na gorąco skomentował wyniki wewnętrznego sondażu KO. To badanie będzie dla niego mocnym argumentem przed partyjnymi prawyborami, ponieważ daje mu zwycięstwo nad kandydatem PiS, a Radosława Sikorskiego w takiej samej sytuacji skazuje na porażkę.

Trzaskowski komentuje ważny sondaż

— Wyniki pokazują, to co mówię od wielu miesięcy. Mianowicie olbrzymią, druzgocącą przewagę w pierwszej, również przewagę w drugiej turze. Zostały zrobione badania dot. popularności kandydatów we wszystkich grupach wyborców – wyjaśniał polityk.

– Widać, że u wyborców KO, Lewicy, Trzeciej Drogi, Konfederacji i niezdecydowanych — wszędzie mam przewagę – podsumował sondaż Trzaskowski. – Nie tylko w grupie wyborców centrowych i lewicowych, ale również wyborców konserwatywnych — dodawał ze śmiechem.

Sikorski o niekorzystnym dla niego sondażu

Do wyników odniósł się też szef MSZ Radosław Sikorski. „Wybory wygrywa się w drugiej turze. Cieszę się tak z wyniku Rafała Trzaskowskiego, jak i z faktu, że po tygodniu prekampanii idziemy łeb w łeb. Do wyborów 6 miesięcy, to będzie brutalna kampania, ale dynamika jest po naszej stronie!” – podkreślał we wpisie na X.

Pod jego wiadomością pojawiło się sporo komentarzy, dopingujących polityka do walki. "Po tygodniu prekampanii idzie pan na równi z kandydatem, który swoją »prekampanię« ma od 2020. Walczymy do końca" – podkreślał jeden z nich. „W analogicznym momencie 10 lat temu Komorowski miał ponad 60 proc., a Duda poniżej proc. Robienie takich sondaży nie ma większego sensu, szczególnie, że nie znamy jeszcze kandydata PiSu” – dodawał inny.

Wyniki wewnętrznego sondażu KO

Gdyby to Rafał Trzaskowski został kandydatem KO, wygrałby pierwszą turę z wynikiem 40 proc. Na drugim miejscu uplasowałby się kandydat PiS (w tym wypadku nie sprawdzano konkretnych nazwisk polityków). Trzeci byłby Sławomir Mentzen, na którego chciałoby zagłosować 15 proc. ankietowanych.

Polityk Konfederacji wyprzedziłby Szymona Hołownię. Oddanie głosu na marszałka Sejmu zadeklarowało 13 proc. badanych. Z kolei 4 proc. głosów otrzymałaby Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. W drugiej turze Rafał Trzaskowski pokonałby kandydata PiS stosunkiem głosów 57 do 43.

W wariancie, gdyby Koalicja Obywatelska postawiła na Radosława Sikorskiego, w pierwszej turze głosowania to PiS miałby więcej powodów do zadowolenia. Polityk tej partii zostałby zwycięzcą z wynikiem 30 proc. Drugie miejsce zająłby szef MSZ, na którego chciałoby zagłosować 28 proc. respondentów.

W takim scenariuszu Szymon Hołownia wyprzedziłby Sławomira Mentzena. Szef Polski 2050 uzyskałby 21 proc. głosów, natomiast polityk Konfederacji – 16 proc. Polityczka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mogłaby liczyć na 6 proc. głosów. W drugiej turze to Radosław Sikorski byłby zwycięzcą – wygrałby z kandydatem PiS stosunkiem głosów 54 do 46.

Czytaj też:
Trzaskowski wbija szpile Sikorskiemu. Napisał list do członków KO
Czytaj też:
Nietypowy sondaż Tuska. „Na kogo byście zagłosowali?”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl