Michał Woźnicki to były salezjanin, który został wydalony ze stanu kapłańskiego. W 2022 roku został eksmitowany z Domu Salezjańskiego w Poznaniu. Zbudował wokół siebie społeczność, którą niektórzy nazywają sektą. Słynie ze swoich problemów z prawem oraz kontrowersyjnych wypowiedzi.
W 2023 roku został nieprawomocnie skazany za porównanie w kazaniu Żydów do pijawek i kleszczy, a w 2024 dostał wyrok za nazwanie policjantki „ladacznicą”. 25 września 2023 roku decyzją papieża Franciszka został wydalony ze stanu kapłańskiego i ekskomunikowany. Michał Woźnicki w grudniu 2023 nazwał papieża Franciszka „heretykiem”.
W najnowszym wystąpieniu były duchowny stawia pytanie, czy dzieci poczęte w ten sposób mają duszę. Dodatkowo beszta również swoich wyznawców za niewielką liczbę tzw. wypominek.
Michał Woźnicki przestał być już księdzem. Nie można mu działać w imieniu Kościoła
Woźnicki przestał być księdzem pod koniec 2023 roku. Swojego zadowolenia z zakończenia sprawy nie kryli salezjanie. – W związku z utratą stanu duchownego ks. Michał Woźnicki utracił wszelkie uprawnienia, w tym prawo do noszenia stroju duchownego – oświadczył ks. Jerzy Babiak, rzecznik prasowy inspektorii salezjanów.
Dodawał, że Woźnickiemu nie wolno podejmować funkcji kapłańskich, głosić homilii, katechizować czy w ogóle działać w imieniu Kościoła.
– O decyzji papieża został skutecznie powiadomiony 24 listopada. Ma obowiązek się do niej stosować – zaznaczał wówczas.
Co ciekawe, papież Franciszek wydał decyzję ws. Woźnickiego 25 września 2023 roku. Kościół ogłosił ją jednak dopiero 20 grudnia. Tłumaczono to tym, że Woźnicki nie uznawał papieskiego rozstrzygnięcia i wciąż podejmował „działania szkodzące Kościołowi”.
Czytaj też:
Skrzywdzili ich księża. Spotkają się z biskupami na Jasnej GórzeCzytaj też:
Pojawiła się oferta pracy w... Kościele. Ile można zarobić?