PiS z przełomową decyzją. „To początek naszej wspólnej drogi”

PiS z przełomową decyzją. „To początek naszej wspólnej drogi”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
PiS podjęło decyzję w sprawie kandydata w wyborach prezydenckich. Rafał Bochenek ujawnił, gdzie i kiedy zostanie ogłoszone jego nazwisko.

W Koalicji Obywatelskiej trwają prawybory. Członkowie ugrupowania decydują, czy formację będzie reprezentować w wyborach prezydenckich czy też . Wyniki głosowania poznamy w sobotę 23 listopada o godzinie 11.

PiS ogłosi kandydata w wyborach. Jest konkretna data

Jak się okazuje, w najbliższy weekend poznamy również kandydata . Rafał Bochenek poinformował, że w niedzielę 24 listopada o godzinie 16 w Hali „Sokoła” w Krakowie odbędzie się „obywatelskie spotkanie z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie którego zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na urząd prezydenta RP, zarekomendowana przez powołany do tego zespół na mocy decyzji komitetu politycznego”.

Rzecznik PiS podkreślił, że miejsce ogłoszenia nazwiska kandydata nie jest przypadkowe, ponieważ jest ono szczególne dla szerokiego środowiska polskich patriotów. Ponadto, to właśnie w Hali „Sokoła” 10 lat temu Jarosław Kaczyński ogłosił, że kandydatem PiS będzie Andrzej Duda.

Karol Nawrocki kandydatem PiS?

W rozmowie z „Newsweekiem” Rafał Bochenek zaznaczył, że wydarzenie ma charakter społeczny, a chęć udziału w nim można zgłosić za pośrednictwem biur naszych parlamentarzystów”. – To początek naszej wspólnej wielomiesięcznej drogi, ciężkiej pracy i współpracy tych wszystkich, którym sprawy ojczyzny nie są obojętne. To czas solidarności i jedności, bo tylko w ten sposób możemy budować pomyślną przyszłość Polski – tłumaczył.

Według nieoficjalnych doniesień, PiS planuje ogłosić kandydaturę Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Oficjalnie nie jest on członkiem partii. Plan na kampanię jest taki, żeby prezentować go jako kandydata społecznego i bezpartyjnego, który nie byłby w pełni zależny od Prawa i Sprawiedliwości. W ten sposób partia chce przyciągnąć nowy elektorat i głosy tych osób, które na polityka mocno związanego z PiS nie chciałyby zagłosować.

Czytaj też:
Elżbieta Jakubiak: Kaczyński postawi na Morawieckiego. Plan jest prosty
Czytaj też:
Co PO zyska na starciu Trzaskowski-Sikorski? „To może być ważniejsze od samych wyborów prezydenckich”