Angela Merkel oceniła polskich polityków. Na liście m.in. Tusk i Kaczyński

Angela Merkel oceniła polskich polityków. Na liście m.in. Tusk i Kaczyński

Dodano: 
Angela Merkel
Angela Merkel Źródło: Shutterstock / Alexandros Michailidis
Angela Merkel, jedna z najbardziej wpływowych postaci współczesnej polityki, przez 16 lat pełniąca funkcję kanclerza Niemiec, w swojej książce wspomnień pt. „Wolność” (wydanej 27 września w Polsce przez Wydawnictwo Znak), nie unika odniesień do Polski i jej polityków.

Choć temat ten nie zajmuje zbyt wiele miejsca w prawie 700-stronicowej publikacji, uwagi Merkel o Lechu Kaczyńskim, Donaldzie Tusku czy innych polskich postaciach politycznych przyciągają uwagę, szczególnie w kontekście jej polskich korzeni, choć te są ledwie wspomniane.

Prostolinijność Tuska, nieufność Jarosława Kaczyńskiego

Merkelpodkreśla swoją bliską relację z Donaldem Tuskiem, którego opisuje jako osobę prostolinijną, umiłowaną wolności i oddaną Polsce. Jak przyznaje, to właśnie od Tuska, historyka z Gdańska, dowiedziała się wiele o polskich dziejach. Ich współpraca podczas jego kadencji jako przewodniczącego Rady Europejskiej (2014–2019) była intensywna. Warto też przypomnieć, że Merkel odegrała kluczową rolę w jego nominacji na to stanowisko, choć sama kanclerz na łamach swej biografii nie rozwodzi się na ten temat.

Tusk stanowisko objął, ale porzucił dla niego mandat premiera, co zakończyło się ostatecznie wygraną PiS w 2015 roku. Prawicowe rządy w Polsce pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego, którego Merkel opisuje dla odmiany jako nieufnego wobec Niemiec, co wyjaśniała bagażem historycznym, na pewno nie były dla Merkel „spełnieniem marzeń”. Dlatego też opisuje swą radość, gdy Tusk w 2023 roku, po kampanii proeuropejskiej, ponownie objął stanowisko premiera Polski.

Niezwykła kultura Lecha Kaczyńskiego

Wspomnienie Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Polski w latach 2005–2010, jest pełne szacunku. Merkel opisuje go jako osobę niezwykle grzeczną, wręcz staropolską, co szczególnie uwidoczniło się podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku. Kaczyński, jako „rzecznik państw Europy Wschodniej”, okazał swoją gościnność, ustępując miejsca Merkel przy stole negocjacyjnym. Dla niemieckiej kanclerz gest ten miał wymiar symboliczny i pozostawił w niej trwałe wrażenie.

Nieco chłodniejsze były relacje Merkel z Jarosławem Kaczyńskim. W książce pojawia się także Radosław Sikorski, którego Merkel wspomina w kontekście dyplomatycznej misji w Kijowie podczas kryzysu na Ukrainie w 2014 roku, oraz Lech Wałęsa jako jedna z ikon zmian w Europie Wschodniej.

Polskie korzenie: przemilczana część historii Merkel

Jednym z bardziej interesujących aspektów życia Angeli Merkel są jej polskie korzenie, które jednak zostały w „Wolności” niemal zupełnie pominięte. Wiadomo, że dziadek Merkel, Ludwig Kazmierczak, pochodził z Poznania i na początku lat 20. XX wieku przeprowadził się do Berlina. W 1930 roku rodzina zmieniła nazwisko na bardziej niemieckie – Kasner. To właśnie ten fakt sprawił, że przez wiele lat polskie pochodzenie Merkel pozostawało nieznane.

Pierwsze szersze informacje o polskich przodkach Merkel pojawiły się dopiero w 2013 roku za sprawą niemieckiego dziennikarza Stefana Korneliusa, który opublikował jej biografię. Wcześniej Angela Merkel sporadycznie wspominała o swoich polskich korzeniach, jak podczas wystąpienia w 1995 roku na zgromadzeniu niemieckich ewangelików, gdzie wspomniała Marię Skłodowską-Curie jako swój wzór, podkreślając przy tym jej polskie pochodzenie. „Jeden z moich dziadków też pochodził z Polski” – dodała wówczas.

Temat ten pojawił się także w 2020 roku, gdy Merkel prowadziła szczyt integracyjny w Niemczech. Przyznała wtedy, że jej pradziadek był Polakiem, a ona sama jest czwartym pokoleniem, które wywodzi się z tej linii. Odniosła się również do kwestii tożsamości, podkreślając, że jej polskie pochodzenie nigdy nie było dla niej problemem w integracji ze społeczeństwem niemieckim, co pozostawało kontrastem wobec trudności, z jakimi mierzyły się osoby o innym kolorze skóry.

Wpływ NRD na światopogląd Merkel

Polska nie była jedynym krajem Europy Środkowo-Wschodniej, z którym Merkel czuła pewne związki. Wychowana w NRD, Merkel miała doświadczenia związane z życiem pod reżimem komunistycznym, co – jak podkreślała – pozwalało jej lepiej rozumieć wrażliwość krajów, które wyswobodziły się spod sowieckiej dominacji.

W książce wspomina swoją wizytę w Związku Radzieckim w 1969 roku jako laureatka enerdowskich olimpiad języka rosyjskiego. Szczególnie zapamiętała słowa komsomolców, którzy mówili, że podział Niemiec jest nienaturalny i nieuniknione jest ich zjednoczenie. Te doświadczenia ukształtowały jej podejście do współpracy z krajami byłego bloku wschodniego.

Relacje z Rosją i postrzeganie Polski

Pomimo swojego zrozumienia dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, Merkel była krytykowana za politykę wobec Rosji, w tym za współpracę przy gazociągu Nord Stream 2. W „Wolności” pisze, że już podczas szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku dostrzegła, iż wielu mieszkańców naszego regionu nie było zainteresowanych budowaniem relacji z Rosją.

Przyznała, że trudno było ich za to winić, zważywszy na lata sowieckiej dominacji. Jednak jej własne działania, takie jak utrzymywanie dialogu z Kremlem, często spotykały się z nieufnością ze strony polskich liderów.

Czytaj też:
Kanclerz Scholz zaniepokojony po wyborach. „Niemcy nie mogą się przyzwyczajać”
Czytaj też:
Merkel szczerze o Putinie i Trumpie. Zwróciła uwagę na jedną rzecz