Spacerował z psem po lesie, zaatakował go lis ze wścieklizną. „Człowiek zabił w samoobronie”

Spacerował z psem po lesie, zaatakował go lis ze wścieklizną. „Człowiek zabił w samoobronie”

Lis, zdjęcie ilustracyjne
Lis, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Carl Allen
Na Lubelszczyźnie potwierdzono kolejne trzy przypadki wścieklizny. To pies, lis i sarna z powiatu tomaszowskiego. Głos w sprawie zabrały władze województwa i lekarz weterynarii.

W środę 27 listopada w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa na której poruszono temat dotyczący wścieklizny w regionie. – Chcieliśmy zwrócić uwagę na coraz większą ilość przypadków wścieklizny. Po raz kolejny apelujemy do wszystkich, aby odpowiednio zachowywać się w stosunku do dziwnie zachowujących się zwierząt i aby szczepić własne zwierzęta. Gro tych przypadków zakażeń wynika z braku szczepienia zwierząt – stwierdził wojewoda Krzysztof Komorski.

– Musimy być świadomi, że tereny przygraniczne – powiaty: hrubieszowski, zamojski, tomaszowski i krasnostawski – są szczególnie narażone. Na Ukrainie przez wojnę działania prewencyjne nie są tak intensywne, jak w naszym kraju. W związku z tym zwierzęta naturalnie migrujące do Polski zarażają nasze zwierzęta, które nie są zaszczepione. Tym bardziej musimy przywiązywać uwagę do tego, aby nasze zwierzęta domowe nie były wypuszczane same poza tereny posesji – dodał.

Wścieklizna u psa, lisa i sarny w powiecie tomaszowskim. Wojewódzki lekarz weterynarii zabrała głos

Lubelski wojewódzki lekarz weterynarii wyjaśniła, że do 26 listopada w województwie lubelskim stwierdzono 25 ognisk wścieklizny. Agnieszka Smyl wspomniała o potwierdzeniu wyników u psa, lisa i sarny z powiatu tomaszowskiego. Pies był na jednym z gospodarstw, a sarnę znaleziono martwą na polu. Z kolei lis zaatakował człowieka, który spacerował z psem po lesie. – Człowiek w samoobronie zabił lisa i przekazał służbom – zaznaczyła lubelski wojewódzki lekarz weterynarii

– Trzeba zachowywać się naprawdę uważnie i stosować się do wszystkich zaleceń służb. Jeszcze raz apelujemy do wszystkich, aby szczególnie rodzice i nauczyciele przekazywali dzieciom informacje, żeby uważały na dziwnie zachowujące się zwierzęta, żeby w ogóle nie podchodziły do obcych zwierząt. Trwa również zmasowana akcja informacyjna prowadzona w tym temacie z udziałem kuratorium oświaty oraz policji – tłumaczył wicewojewoda Andrzej Maj.

Czytaj też:
Myśleli, że to rzadkie stworzenia. Leśnik sprowadził internautów na ziemię
Czytaj też:
To pierwsza taka sytuacja w tym roku. Pies zaraził się Lyssavirusem

Źródło: WPROST.pl / gov.pl/web/uw-lubelski