Solana po rozmowach z Dżalilim wyraził "rozczarowanie" ich przebiegiem. Szef unijnej dyplomacji ma w sobotę przedstawić "szóstce" (Stanom Zjednoczonym, Rosji, Chinom, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemcom) raport na temat programu nuklearnego Iranu. Od tego raportu zależeć będą decyzje RB ONZ na temat kolejnego pakietu sankcji, jakie Rada nałożyłaby na Iran.
Zapytany w Teheranie, co stanie się jeśli raport Solany będzie negatywny, irański negocjator powiedział w sobotę, iż spodziewa się "pozytywnej oceny", jednakże bez względu na treść raportu Solany Iran będzie bronić swych praw do rozwijania technologii jądrowych. Jako "nie do przyjęcia" ocenił oczekiwania, iż jego kraj zrezygnuje z przysługującego mu prawa do rozwijania pokojowego programu atomowego.
j/pap