Zarzuty dotyczą rzekomego bezprawnego pozbawienia Dariusza Barskiego możliwości pełnienia funkcji Prokuratora Krajowego. Główne argumenty PiS koncentrują się na przekroczeniu uprawnień i działaniu poza granicami prawa w procesie odwoływania Barskiego ze stanowiska. Według PiS, te działania stanowiły przykład naruszenia prawa i mogły być elementem „zorganizowanej grupy przestępczej”.
PiS oskarża Tuska i Bodnara. Sprawa trafiła do prokuratury
— Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury, iż w związku z działalnością ekipy Tuska istnieje uzasadnione podejrzenie, iż to uporczywe łamanie prawa spełnia przesłanki zorganizowanej grupy przestępczej. Zawiadomienie dotyczy ewidentnego złamania prawa i nielegalnego przejęcia prokuratury. Jest w tej sprawie orzeczenie Sądu Najwyższego, z którego wynika, że to prokurator Dariusz Barski sprawuje funkcje prokuratora krajowego, a nie przebieraniec (Dariusz) Korneluk — przekazał PAP Bochenek.
Podłoże prawne i polityczne sprawy
Kontrowersje zaczęły się w 2022 roku, kiedy Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, przywrócił Barskiego do czynnej służby prokuratorskiej po okresie spoczynku. Decyzja ta została oparta na przepisach ustawy wprowadzającej Prawo o Prokuraturze z 2016 roku, które, zdaniem Adama Bodnara, przestały obowiązywać w tym samym roku, mając jedynie charakter epizodyczny.
W styczniu 2024 roku Bodnar unieważnił umocowanie Barskiego, twierdząc, że przywrócenie go do służby było niezgodne z prawem, ponieważ decyzja Ziobry z 2022 roku nie wywołała skutków prawnych. Decyzja Bodnara została uznana przez PiS za polityczną i niezgodną z przepisami prawa.
Zarzuty formułowane przez PiS
Zbigniew Ziobro, reprezentujący stanowisko Klubu PiS, wskazał, że działania Tuska i Bodnara miały na celu eliminację Barskiego z pełnienia funkcji w Prokuraturze Krajowej ze względów politycznych. Zarzuty obejmują m.in. przekroczenie uprawnień, a także wywieranie bezprawnego wpływu na działania konstytucyjnego organu państwa.
Działania te mogą być klasyfikowane jako przestępstwo na podstawie art. 128 § 3 Kodeksu Karnego, zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
W zawiadomieniu PiS zarzucono Donaldowi Tuskowi i Adamowi Bodnarowi m.in.:
- Działanie poza zakresem kompetencji w celu destabilizacji instytucji państwowych.
- Brak podstaw prawnych dla decyzji stwierdzających nieważność przywrócenia Barskiego do służby.
- Tworzenie „zorganizowanej grupy przestępczej” w celu przejęcia kontroli nad Prokuraturą Krajową
Polityczne aspekty zawiadomienia
Przedstawiciele PiS twierdzą, że zmiany w kierownictwie Prokuratury Krajowej oraz decyzje związane z Barskim są elementem szerszego procesu „uzurpacji prawnej” przez obecny rząd. W ocenie polityków opozycji prokuratura została „zawłaszczona” i używana jako narzędzie polityczne.
Poseł Zbigniew Ziobro określa działania Tuska mianem „przestępczych”, a Bodnara oskarża o uczestnictwo w „zorganizowanej grupie przestępczej”. W tym kontekście zarzuty skierowane do prokuratury mają również wymiar symboliczny, będąc próbą podważenia legalności działań rządu. Problemem pozostaje jednak fakt, że PiS za czasów swojej władzy również był oskarżany o wykorzystywanie prokuratury do celów politycznych.
Perspektywy prawne i możliwe konsekwencje
Sprawa zawiadomienia Klubu PiS wywołuje dyskusje na temat granic politycznego wpływu na instytucje państwowe, w tym prokuraturę. Jednym z głównych punktów sporu jest status Barskiego w świetle prawa. Warto podkreślić, że opinie ekspertów wskazują, iż działania podejmowane wobec Barskiego mogą być uzasadnione z punktu widzenia proceduralnego. To stawia zarzuty PiS w trudnej sytuacji, osłabiając ich zasadność.
Czytaj też:
Ziobro z serią oskarżeń wobec Tuska. „Jest przestępcą”Czytaj też:
Barski w Pałacu Prezydenckim. Duda: Rozważamy, jakie działania możemy podjąć