Papież Franciszek udzielił wywiadu argentyńskiej telewizji „Canal Orbe 21”, a w czasie rozmowy poruszono tematy dotyczące problemów i wyzwań współczesnego świata. Ojciec Święty potępił „fundamentalną hipokryzję”, która w jego ocenie objawia się w mówieniu o pokoju przy jednoczesnym „uzbrajaniu konfliktów”.
Papież Franciszek o „hipokryzji”. „Jeżeli nie będzie dialogu, nie będzie pokoju”
Papież Franciszek podkreślił, że konflikty zbrojne zawsze trzeba traktować w kategorii „ludzkiej porażki” i zaznaczył, że pokój można osiągnąć jedynie poprzez autentyczny dialog i pojednanie. – Obawiam się, że niezliczone apele o pokój ze strony organizacji międzynarodowych trafiają jednym uchem i wylatują drugim – powiedział papież, cytowany przez Vatican News.
Podkreślił także, że są organizowane konferencje pokojowe, ale jednocześnie produkowana jest broń do zabijania. – Dialog jest kluczowy. Jeśli nie będzie dialogu, nie będzie pokoju. Musimy przestać atakować się nawzajem, przestać się niszczyć i zacząć angażować. Pokój osiąga się poprzez dialog – stwierdził stanowczo papież Franciszek.
Papież Franciszek z apelem. „Nie zapomnijmy o tym”
W dalszej części rozmowy Ojciec Święty zapewnił także, że Kościół jest otwarty dla wszystkich. – Nikt z nas w kościele nie jest święty. Wszyscy jesteśmy grzesznikami, a Kościół pomaga nam nadrobić nasze braki. Nie zapomnijmy o tym: my wszyscy, wszyscy wewnątrz – powiedział papież Franciszek.
Zwrócił także uwagę na siłę „przemieniającej mocy przebaczenia” i zaznaczył, że to właśnie przebaczenie stwarza okazję do osobistej i wspólnotowej odnowy. – Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem, to my męczymy się proszeniem o przebaczanie – stwierdził papież Franciszek.
Czytaj też:
Papież Franciszek przestrzega. Przypomniał słowa Jana Pawła IICzytaj też:
Dwa zamachy na życie papieża. Franciszek ujawnia kulisy