Przyjaciółki pływały w Zatoce Venus, gdy zostały porwane przez prąd wsteczny. – Po prostu się poddałam i unosiłam się na wodzie, krzycząc, bojąc się o swoje życie – powiedziała Charlotte Baker redakcji 9News, dodając, że „nigdy nie była tak przerażona”.
13-letni bohater
Kłopoty dziewcząt zauważył 13-letni Tom Walsh. Pobiegł na brzeg do publicznej stacji sprzętu ratowniczego, zaalarmował służby ratownicze oraz chwycił koło ratunkowe.
– Wyglądały, jakby do ich organizmu dostało się dużo wody. Podpłynąłem do nich, dałem im koło i sprawiliśmy, że fala nas przepchnęła – przekazał chłopiec dziennikarzom 9News.
Uratowana nastolatka podziękowała ratownikowi-amatorowi i nazwała go bohaterem. – To niesamowite – narażanie się na niebezpieczeństwo, aby ocalić mnie i moich przyjaciół. Bardzo mu za to dziękuję. To było bardzo odważne z jego strony – opowiedziała Charlotte.
Prądy strugowe
Prądy strugowe, zwane również rozrywającymi, porywającymi lub wciągającymi to prądy zlokalizowane w strefie przybrzeżnej. Powstają wszędzie tam, gdzie załamują się fale (np. falochrony, rowy) i skierowane są w kierunku otwartego morza. Szacuje się, że są one odpowiedzialne za 80 proc. wszystkich akcji ratowniczych. Wbrew powszechnej opinii prąd strugowy nie wciąga pływającego pod wodę, ale przenosi go z dala od brzegu w wąskim paśmie ruchomej wody. W przypadku złapania przez prąd strugowy nie należy płynąć prosto w kierunku brzegu – walka z żywiołem może okazać się niemożliwa.
Wskazane jest płynięcie równolegle do brzegu, aby oddalić się od prądu rozrywającego, które najczęściej nie są zbyt szerokie. Można również unosić się wraz z prądem aż do całkowitego jego rozproszenia i wtedy odpłynąć z dala od niego, po przekątnej w kierunku brzegu.
Czytaj też:
Zagadka zabójstwa sprzed 30 lat rozwiązana? Aresztowany próbował ugryźć policjantaCzytaj też:
Plaża stała się czerwona. Dzieje się tak co roku