"Chciałem i mówiłem o tym publicznie, żeby przy tym etapie reformy samorządowej, decentralizacji państwa, zakończenia przebudowy Rzeczpospolitej, oddania władzy samorządom, żeby w tym wziął udział także Jan Rokita" - powiedział Schetyna we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia".
Przypomniał, że Rokita był zaangażowany w reformę samorządową w latach 90. "Wydawało mi się, że to jest interesujący projekt, żeby na poziomie zespołu, który będzie przygotowywał taką reformę samorządową, ustrojową, żeby zaangażować ogromną wiedzę i doświadczenie Jana Rokity" - dodał Schetyna.
Zaznaczył, że na razie "opisywane są strategiczne ramy funkcjonowania tego zespołu eksperckiego" i skala całej reformy. Schetyna powiedział, że potrzebuje na to jeszcze paru dni i potem będzie budowany zespół już z konkretnych osób.
"Rozmawiam z prof. Michałem Kuleszą, który będzie ekspertem tej grupy i mam nadzieję, że będzie także odpowiedzialny za przygotowanie personalnego kierunku tej pracy" - powiedział sekretarz generalny PO.
Na pytanie, czy była już rozmowa z Rokitą, Schetyna odpowiedział, że na razie nie. "Tak, jak powiedziałem, to jeszcze nie ten czas. Na razie chcemy wiedzieć czym się zespół będzie zajmował" - dodał.
Szef MSWiA powiedział, że w pierwszym kroku, w ciągu kilku miesięcy, rząd chciałby tak zmienić prawo, aby ono "ułatwiało życie obywatelom", a w drugim etapie - pod koniec obecnej kadencji - zakończyć reformę samorządową.
"To kwestia najpierw nowelizacji ustaw - zmiany prawa, a potem spokojnego wprowadzenia tych zmian" - dodał Schetyna.
Jak podkreślił, rząd chciałby fundamentalnych zmian, tak aby obywatele mogli je odczuć. "Chcemy zdecentralizowanego państwa, silnego, ale chcemy, żeby władza była bliżej obywateli, żeby ludziom łatwiej się funkcjonowało z władzą, żeby ona była mniej +warszawska+, bardziej lokalna" - powiedział Schetyna.
Według niego, chodzi m.in. o przekazanie kompetencji z rządowej administracji wojewódzkiej do samorządów.
pap, ss