Nawrocki odpowiada na zarzuty historyka. „Bardzo nieładne zagranie”

Nawrocki odpowiada na zarzuty historyka. „Bardzo nieładne zagranie”

Dodano: 
Karol Nawrocki
Karol Nawrocki Źródło: PAP / Piotr Polak
Karol Nawrocki odpowiedział prof. Grzegorzowi Motyce ws. zwolnienia trzech kobiet z IPN. – Przekroczył granice dobrego smaku. To dlatego, że jest członkiem kolegium Instytutu Pamięci Narodowej i zna doskonale tę sprawę – powiedział kandydat PiS na prezydenta.

Prof. Grzegorz Motyka opowiedział o trzech pracowniczkach wydziału lustracji, które miały zostać wyrzucone, dlatego że „miały śmiałość roześmiać się na spotkaniu z prezesem, kiedy on powiedział, że wszyscy pracownicy IPN-u świetnie zarabiają i dostali świetne podwyżki”. Dwie z nich miały być samotnymi matkami.

Karol Nawrocki odpowiedział na zarzuty historyka na konferencji prasowej w woj. świętokrzyskim. – Przekroczył granice dobrego smaku. To dlatego, że jest członkiem kolegium Instytutu Pamięci Narodowej i zna doskonale tę sprawę. Był uczestnikiem dyskusji, które dotykały tych trzech pań. Pan Motyka też doskonale wie, że prezes IPN ani nie zatrudnia, ani nie zwalnia pracowników w swoim oddziale – przekonywał kandydat PiS na prezydenta.

Karol Nawrocki odpowiedział prof. Grzegorzowi Motyce ws. zwolnienia trzech kobiet z IPN

– Ja jestem prezesem, który odpowiada za pracę 40 dyrektorów, którzy podejmują swoje własne decyzje i tak samo było w przypadku oddziału szczecińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie uwaga, pan dyrektor podjął taką decyzję, żeby zwolnić te trzy kobiety. Gdy upomniała się o nie „Solidarność”, to ja doprowadziłem do tego, żeby porozumieć się z „Solidarnością”, bo sprawa dotknęła centrum IPN – kontynuował Nawrocki.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej zaznaczył, że „z kobietami podpisano porozumienia, więc stwierdzenie, że to on kazał zwolnic kobiety i że miał możliwość ich zwolnienia, jest bardzo nieładnym zagraniem ze strony profesora Motyki”. – Pan profesor wie, że skłamał. Skłamał podobnie, jak profesor Antoni Dudek. To smutne, że ludzie, którzy zajmują się nauką i mają duży potencjał naukowy, jako historycy angażują się w walkę polityczną – ubolewał Nawrocki.

Czytaj też:
Kolejny historyk zabrał głos ws. Nawrockiego. „Wiem, co wyprawiał”
Czytaj też:
Nawrocki odpowiada na zarzuty Ukraińców. „Jestem osobą ściganą przez Putina”