"Pierwsze zadanie to odbudowa takiej pozycji Polski, abyśmy mogli przy każdej okazji mówić o Polsce jako współliderze pozytywnych zmian. Chcę aby Polska na nowo przyjęła współodpowiedzialność za pozytywne, kreatywne działania wewnątrz Unii Europejskiej" - powiedział Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.
Mówiąc o konieczności ochrony interesów narodowych, premier tłumaczył, że tak samo postępują wszystkie inne kraje członkowskie UE. W wypowiedziach dla prasy po spotkaniach z unijnymi liderami Tusk wielokrotnie powracał do "słowa klucza, czyli zaufania", jakie chce zbudować w stosunkach Polski z partnerami w UE oraz KE.
"Nie ma takich spraw, które dzieliłyby KE od Polski. Nie powinno być konfliktów między KE a narodowymi interesami. Powinno być wspólne dochodzenie do rozwiązań" - podkreślił Tusk.
Barroso nie ukrywał zadowolenia z takiego podejścia polskiego premiera. "KE musi chronić ogólny interes UE i współpracuje w tym celu z 27 krajami członkowskimi. Chodzi o to, by znaleźć rozwiązanie w duchu konstruktywnym. Znam pana Tuska od pewnego czasu i wiem, że właśnie w tym duchu będziemy rozwiązywać problemy" - powiedział Barroso.
Dla potwierdzenia, obaj politycy zapowiedzieli szukanie porozumienia w spornej kwestii dotyczącej emisji CO2 przez polski przemysł. Polska zakwestionowała przyznany jej przez KE limit emisji jako za mały i nie uwzględniający potrzeb rozwijającej się gospodarki. Poprzedni rząd zaskarżył decyzję KE do trybunału w Luksemburgu.
Nie zdradzając konkretów, Tusk zadeklarował, że Polska będzie współodpowiedzialna za walkę Unii Europejskiej z globalnym ociepleniem.
"Polska będzie współodpowiedzialna za problem globalnego ocieplenia i ochronę naszej planety" - zapewnił Tusk. W tym kontekście zapowiedział na przyszły rok zorganizowanie wielkiej konferencji klimatycznej w Poznaniu.
"Odnotowuję z zadowoleniem zaangażowanie Polski w tej kwestii" - powiedział Barroso. Obiecał ponadto, że KE weźmie pod uwagę specyficzną sytuację nowych krajów członkowskich "na dorobku", kiedy w styczniu przedstawi propozycje legislacyjne w sprawie zobowiązań państw UE dotyczących energii odnawialnej.
Tusk przekonywał bowiem, że polska energetyka opiera się na węglu, a także, że Polskę czeka "wielkie wyzwanie infrastrukturalne", związane m.in. z piłkarskimi mistrzostwami Euro 2012. Jak przewidują specjaliści, budowa nowych dróg i obiektów sportowych utrudni polskiemu przemysłowi redukcję emisji CO2.
Barroso ze zrozumieniem odniósł się też do decyzji Tuska o utrzymaniu - zgodnie z porozumieniem wynegocjowanym przez poprzedni rząd i prezydenta Lecha Kaczyńskiego - opt-out w Polsce w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych.
"KE wolałaby, by nie było żadnych opt-outów. Ale szanujemy decyzję o wprowadzeniu opt-out" - powiedział Barroso na konferencji prasowej. Przyznał, że "rozumie", dlaczego "jak na razie" polski rząd nie może się wycofać z protokołu ograniczającego stosowanie Karty Praw Podstawowych.
"To zależy od Polski, czy będzie chciała kiedyś zrezygnować z tego opt-out" - powiedział Barroso.
"Jeśli zmienią się okoliczności i wyjaśnione zostaną wątpliwości sceptyków w moim kraju wobec niektórych zapisów Karty, to wrócimy do tematu" - mówił Tusk wcześniej tego samego dnia w Brukseli, po spotkaniu z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Poetteringiem.
Po rozmowie z Barroso, Tusk zapowiedział "uporządkowanie" problemu Doliny Rospudy, gdzie wbrew stanowisku KE poprzedni rząd forsował budowę obwodnicy Augustowa. "Chcemy postawić ten problem na nogi, bowiem dotąd stał na głowie" - powiedział premier, nie zdradzając szczegółów. Zapowiedział też szybsze wyznaczanie obszarów chronionych w ramach unijnej sieci Natura 2000. "To przyspieszy inwestycje, a nie je opóźni" - zapewnił.
Ani Tusk ani Barroso nie odnieśli się natomiast do innych budzących zainteresowanie prasy różnic stanowisk pomiędzy Polską a KE, jak pomoc publiczna dla Stoczni Gdańsk czy kwoty połowowe dorszy dla polskich rybaków.
Na konferencji prasowej przewodniczący Komisji Europejskiej zapowiedział, że 21 grudnia weźmie udział w uroczystościach rozszerzenia strefy Schengen na wspólnej granicy polsko-czesko- niemieckiej. "Będziemy tam, by symbolicznie położyć kres granicom w naszej Unii" - powiedział Barroso.
ab, pap