Scheffer bardzo wysoko ocenił przy tym zaangażowanie Polski w Afganistanie.
"Nie rozmawialiśmy na ten temat (na temat oskarżeń wobec polskich żołnierzy - PAP), bo NATO nie odgrywa, nie chce i nie powinno odgrywać żadnej roli w tej wewnętrznej dyskusji w Polsce" - powiedział Scheffer na konferencji prasowej w Brukseli po spotkaniu z polskim premierem Donaldem Tuskiem.
Ze swej strony Tusk powiedział: "To, że o tym nie rozmawialiśmy to dowód na to, że Polska spełnia wszelkie standardy i to nie budzi żadnych emocji w sprawie naszego zaangażowania w Afganistanie".
"NATO zawsze może liczyć na Polskę w swych operacjach i misjach" - dodał sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, zastrzegając że nie jest to tylko protokolarna grzeczność.
"Trudno o lepszy dowód niż słowa, które usłyszałem, że pozycja Polski i jej działania są wysoko oceniane na świecie" - cieszył się Tusk.
Jak sprecyzował, wielką radość sprawiło mu zwłaszcza, że sekretarz generalny NATO podkreślił "walory" obecnych ministrów spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i obrony narodowej Bogdana Klicha.
Zagraniczni dziennikarze dopytywali Tuska o kalendarz negocjacji z USA w sprawie umieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. Tusk powtórzył po raz kolejny, że najpierw chce poznać dotychczasowe ustalenia poprzedniego rządu Polski i USA, zapewniając, że "jedyną doktryną jest ustalenie takiego przebiegu zdarzeń, które realnie wzmocni bezpieczeństwo Polski".
Donald Tusk zapowiedział, że sekretarz generalny NATO kilkakrotnie odwiedzi Polskę w przyszłym roku, m.in w styczniu, by rozmawiać "o bezpieczeństwie energetycznym w kontekście działań NATO".
ab, pap