Członkowie komisji ds. Pegasusa rozczarowani. Wiceszef za jak najszybszym zakończeniem prac

Członkowie komisji ds. Pegasusa rozczarowani. Wiceszef za jak najszybszym zakończeniem prac

Komisja śledcza ds. Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa Źródło: Facebook / Sejm
Komisja ds. Pegasusa ma zakończyć prace w połowie roku. Jej ustalenia rozczarowują samych członków. Do przełomu może jednak dojść za sprawą nowego świadka.

Komisja śledcza ds. Pegasusa planuje zakończyć prace w połowie roku – informuje „Rzeczpospolita”. Jak czytamy, została ona powołana do „do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych” podejmowanych, z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus m.in. przez członków rządu, służby specjalne, policję, ale tego celu nie udało się osiągnąć.

Komisji nie udało się wiele osiągnąć przez odmowę współpracy służb specjalnych z posłami komisji, obstrukcję kluczowych świadków po wyroku TK, długotrwałe sądowe batalie ze świadkami i ograniczenia archaicznej ustawy o komisji śledczej – twierdzi „Rz”. Miesięczny koszt komisji to 200 tys. zł, a za jak najszybszym zakończeniem prac tej komisji jest jej wiceszef Sławomir Ćwik z Polski 2050.

Przełom ws. komisji ds. Pegasusa? Zembaczyński o nowym świadku i „kamieniu milowym”

Witold Zembaczyński zapowiada, że jest nowy świadek, który chce zeznawać, a to, co powie, może być „kamieniem milowym”. – To osoba z CBA. Był zaangażowany bezpośrednio w prace nad konkretnymi figurantami inwigilowanymi Pegasusem – wyjaśnił poseł. Do przesłuchania ma dojść w marcu po ewentualnym zwolnieniu z tajemnicy przez szefową Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

W środę sąd miał zdecydować o zatrzymaniu i doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry, ale ten złożył wniosek o wyłączenie referenta – sędzi Anny Ptaszek. W sądach tkwią inne wnioski komisji o ukaranie nieprzychodzących świadków m.in. byłych szefów CBA: Ernesta Bejdy i Grzegorza Ocieczka.

Ograniczenia archaicznej ustawy o komisji śledczej. To nie sąd

Komisja w piątek ma przesłuchać prezesa NIK Mariana Banasia. Na koniec komisja chciałaby przesłuchać Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Ćwik zaznacza jednak, że świadkowie nie muszą odpowiadać na pytania komisji jak w sądzie.

Czytaj też:
Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie komisji. „Pokażę dokumenty”
Czytaj też:
Nie stawił się na komisji ds. Pegasusa. Poniesie konsekwencje

Źródło: rp.pl