Joanna Miziołek, „Wprost”: Czy w czasie kampanii prezydenckiej wyłoni się czarny koń?
Leszek Miller: Nie wyłoni się.
A Krzysztof Stanowski, który ogłosił swój start w wyborach?
Pan Stanowski sam mówi, że nie startuje po to, żeby zostać wybrany prezydentem, tylko po to, żeby ośmieszyć klasę polityczną i sam mechanizm wyborów. To się może podobać jakiejś grupie osób, która myśli podobnie jak pan Krzysztof.
Dla kogo Krzysztof Stanowski będzie największym zagrożeniem?
Nowy kandydat, czy ktoś, kto udaje kandydata, jest zagrożeniem w tym sensie, że odbiera część głosów. Niech pani zobaczy, ile już postaci pojawiło się na lewicy. To nie są ubytki, które by świadczyły o nadchodzącej porażce. Poza tym naprawdę liczy się dwóch kandydatów, reszta to folklor.
Dlaczego lewica dopuściła do folkloru? Dlaczego nie wystawiła jednego, mocnego kandydata?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.