Nagrodę Jerzy Engelking dostał 31 sierpnia - w dniu konferencji mającej zdemaskować sprawców przecieku o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Głośny multimedialny pokaz prowadził właśnie Engelking. M.in. pokazywał zdjęcia z kamer hotelowych, ujawniał fragmenty nagrań z podsłuchów b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
"Jestem zdziwiony tą nagrodą. Data jej przyznania jest zastanawiająca. Na pierwszy rzut oka kojarzy mi się ona z tymi słynnymi pokazami, które poprowadził pan Engelking" - komentuje obecny minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski.
Według dziennika, o nagrodę formalnie wystąpił 27 sierpnia Dariusz Barski, wówczas prokurator krajowy. "Zrobiłem to na prośbę ministra Ziobry. Nagroda nie ma z konferencjami nic wspólnego. Jerzy Engelking musiał przez obowiązki w pracy zrezygnować z zagranicznego i już opłaconego wyjazdu. Te pieniądze miały mu to zrekompensować" - zapewnia Barski.
"Gazeta" zdobyła dokument, w którym Ziobro przyznaje Engelkingowi specjalną nagrodę prokuratora generalnego. Za "wykazaną inicjatywę, sumienne wypełnianie obowiązków oraz szczególne przyczynianie się do wykonywanych zadań służbowych". Jak się dowiedział dziennik, to jedyna nagroda, jaką otrzymał Engelking od stycznia 2006 r., kiedy został zastępcą prokuratora generalnego.
Jerzy Engelking nie odbierał w czwartek telefonu.
ab, pap