Jak się okazuje, pobudki patriotyczne nie są zasadniczym motywem działania ochotników. I nie dotyczy to tylko Polski. Pamiętam problemy Amerykanów z uzupełnianiem żołnierzami ich jednostek wysyłanych do Iraku czy Afganistanu. Hasła o miłości do Ojczyzny nie przemawiały tak jak specjalne, obfite bonusy finansowe. Zatem zachęty finansowe we współczesnej rzeczywistości są normą praktykowaną przez wszystkie armie. Takie rozwiązania w czasie pokoju pozwalają dysponować potencjałem żołnierskim stosownie do wymagań armii.
Trzeba mieć jednak świadomość zupełnie innego poczucia obowiązku u obywateli w przypadku wojny, która niesie ze sobą zagrożenie ich życia. To diametralna różnica.
Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.