289 068 047 zł – tyle uzbierała w tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. – Nie wierzyliśmy, że się uda, naprawdę. Byliśmy pełni obaw, czy nie jesteśmy już zmęczeni, czy to wszystko co się działo obok nas nie wpłynie na wynik naszego finału – podkreślał szef WOŚP Jerzy Owsiak.
Konferencję zaczął od podziękowań: dla mediów, samorządów, przedsiębiorców, artystów. Dziękował też skazanym, którzy przez 8 lat mieli zakaz pomagania WOŚP, ale po zmianie władzy wrócili do tego zajęcia. – Żeby zrobić taki finał, dużo musi się wydarzyć. Musi być taka ogromna spójność tych wszystkich, którzy chcą nam pomóc, aby ten finał zorganizować – przypominał. Wspominał też początki WOŚP sprzed 33 lat.
Jerzy Owsiak mówił o hejcie i dziękował terapeutce
– Bardzo bardzo dziękujemy, zabieramy się już do roboty – mówił po ogłoszeniu rekordowej sumy Jerzy Owsiak. – Z tego miejsca podziękuję także mojej terapeutce. To wszystko, co się wydarzyło wokół mnie, spowodowało, że od kilkunastu tygodni także korzystam z takiej pomocy. Jeszcze raz wrócę do tego piekielnego hejtu – mówił aktywista.
– To także pomaga, aby nie iść w tę samą stronę, aby nie mówić tym samym językiem. Jeszcze chwilę temu odbierałem kolejne postanowienie z sądu. U mnie na poczcie tylko to odbieram. Uwierzcie mi państwo, przechodzi taki moment złości na ludzi, którzy robią te piekielnie złe rzeczy. I przychodzi moment, kiedy trzeba przełożyć to na drugą szalę. Powiedz "przepraszam" i już zapominamy o wszystkim – stwierdzał.
– To jest chyba ważniejsze, aby nie wpaść w tę spiralę mówienia takim samym językiem. A więc za tę terapię także dziękuję. Jeżeli byłem nieznośny – przepraszam. Tak to się dzieje, życie pisze zwariowane scenariusze. Polacy, dbajcie o nasze bezpieczeństwo wspólne. Dbajmy o to, żebyśmy współpracowali ze sobą. Abyśmy zadbali o Polskę, aby była bezpieczna – apelował.
Wkrótce więcej informacji