Jak poinformował rzecznik prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, b. szef MSWiA poinformował śledczych, że otrzymał wezwanie dopiero w środę i nie może stawić się w prokuraturze. "W związku z tym planujemy przesłuchanie Janusza Kaczmarka w innym terminie" - dodał rzecznik.
Natomiast na przesłuchanie w czwartek wezwany został b. komendant główny policji Konrad Kornatowski. Jednak do tego przesłuchania również nie dojdzie. "Otrzymaliśmy informację, że nie może on stawić się jutro w prokuraturze" - dodał Kopania.
Informację o przesłuchaniu Kaczmarka podał środowy "Dziennik". Według gazety, miał on opowiedzieć, co wie o kulisach śledztwa w sprawie mafii węglowej, w związku z którym doszło do samobójstwa byłej posłanki SLD Barbary Blidy.
O przesłuchanie Kaczmarka i Kornatowskiego oraz b. premiera Jarosława Kaczyńskiego i b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wnosił pełnomocnik rodziny Blidów, mec. Leszek Piotrowski. Prokuratura odmawia jednak informacji czy i kiedy ewentualnie zostaną przesłuchani Kaczyński i Ziobro.
Śledczy zapowiedzieli już wcześniej, że najpóźniej do początku stycznia podejmą decyzję, czy w sprawie śmierci Barbary Blidy będą postawione zarzuty niedopełnienia obowiązków funkcjonariuszom ABW.
W śledztwie przesłuchano już m.in. ówczesnego naczelnego prokuratora wojskowego Janusza Szałka i b. szefa ABW Bogdana Święczkowskiego. Prokuratura zapoznała się także z materiałami sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Chodzi o protokoły przesłuchań osób, które składały przed komisją wyjaśnienia w sprawie okoliczności związanych ze śmiercią Blidy i śledztwa prowadzonego przez katowicką prokuraturę dotyczącego tzw. afery węglowej. W sprawie śmierci b. posłanki SLD speckomisja przesłuchiwała m.in. Kornatowskiego, Kaczmarka oraz Święczkowskiego.
W kwietniu Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.ab, pap