Kubański przywódca znajduje się w świetnej kondycji psychicznej i cierpi jedynie z powodu "pewnych niewielkich ograniczeń fizycznych" - mówił Raul.
Na początku grudnia starszy z braci Castro został wybrany na kandydata na deputowanego z Santiago de Cuba do parlamentu - Zgromadzenia Narodowego Władzy Ludowej. Parlament wybiera spośród swoich członków Radę Państwa, której przewodniczący jest jednocześnie prezydentem i szefem rządu.
Raul Castro mówiąc o systemie wyborczym Kuby przywołał przykład USA, zauważając, że w tym kraju dwie identyczne partie startują przeciwko sobie. Wybór między Republikanami a Demokratami to jak wybór między mną a moim bratem Fidelem - żartował w przemówieniu transmitowanym w poniedziałek wieczorem przez telewizję.
W ubiegłym tygodniu schorowany Castro oświadczył, że nie zamierza za wszelką cenę pozostawać przy władzy i nie dopuszczać do niej nowego pokolenia.
Wybory do Zgromadzenia odbędą się 20 stycznia 2008 roku.
j/pap