Po dwóch latach starań Muzeum otrzymało w poniedziałek od Ministerstwa Sprawiedliwości prawo do korzystania z tych obiektów. Na razie obie instytucje podpisały wspólną deklarację, że piwnice, gdzie w latach 1945-1954 więzieni byli działacze podziemia niepodległościowego, zostaną przeznaczone na rzecz wystawy. Podziemia mają 400-500 mkw., znajduje się w nich około 20 ciemnych, niskich pomieszczeń.
- Są to cele, w których siedzieli ludzie. Pamiętają je do dzisiaj - mówi Paweł Ukielski, wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - Profesor Wiesław Chrzanowski był w stanie konkretnie poprowadzić do "swojej" celi. Profesor Władysław Bartoszewski również wskazywał, że niewątpliwie jedna z cel musiała być "jego" komórką - dodaje.
Na podstawie wcześniejszych ustaleń zostały już muzeum udostępnione niektóre pomieszczenia. Zaczęły się tam prace konserwatorskie. Zdjęto pokłady farby i tynku. Udało się odnaleźć ok. 20 inskrypcji: wydrapane gwoździkiem i napisane ołówkami napisy, kalendarze kreskowe i niewielkie rysunki. Zanim jednak oficjalnie znajdzie się tam muzeum (prawdopodobnie dopiero w 2009 roku), pomieszczenia czeka jeszcze gruntowny remont.
Jak zapowiada dyrekcja muzeum, ekspozycja będzie nowoczesna i multimedialna. Konkurs na zaprojektowanie ekspozycji zostanie ogłoszony po stworzeniu planu budowlanego i opracowaniu wstępnej koncepcji merytorycznej. Prawdopodobnie stanie się to w drugiej połowie tego roku.