Jak wyjaśnił, dwie dotychczasowe opinie polskich biegłych mówią o możliwości błędu w sztuce, a trzecia - prof. Rolanda Hetzera z berlińskiego Centrum Serca - jest korzystna dla kardiochirurga.
Biegli rozpatrywali trzy przypadki pacjentów Mirosława G., które zakończyły się ich śmiercią. Kardiochirurg ma już postawiony zarzut zabójstwa pacjenta i nieumyślnego spowodowania śmierci drugiego, w którego ciele pozostawiono w trakcie operacji wacik.
Mirosław G. został zatrzymany 12 lutego 2007 r. przez funkcjonariuszy CBA. Przedstawiono mu też 45 zarzutów korupcyjnych opiewających na kwotę ok. 50 tys. zł. Zatrzymanie lekarza było filmowane i pokazane potem w stacjach telewizyjnych, po emisji na wspólnej konferencji prasowej Ziobry i szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Ostatnio minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski mówił, że w akcie oskarżenia wobec G. raczej nie znajdzie się zarzut zabójstwa.pap, em