Tuż po wyjściu z Pałacu Elizejskiego, gdzie uczestniczyła w ceremonii, Borini powiedziała: "Jestem bardzo zadowolona, bo Carla i Nicolas bardzo się kochają".
Według przekazanych przez nią informacji w uroczystości zaślubin uczestniczyło około 20 osób - krewnych i przyjaciół państwa młodych. Następnie wszyscy zasiedli do obiadu.
Marisa Borini ujawniła, że jej córka miała na sobie krótką białą sukienkę i była bardzo przejęta.
Ponadto dodała, że ten dzień "jest ważny dla dwóch krajów" - Francji i Włoch. "Teraz moja córka będzie miała dużo obowiązków" - podkreśliła Borini.
Wyraziła jednocześnie nadzieję, że Carla będzie mogła kontynuować swą pracę artystyczną. Jak wiadomo od kilku lat nagrywa płyty.
Matka pierwszej damy Francji zapytana przez agencję ANSA "czy są dzieci w drodze", odparła: "Nie sądzę, nie wiem".
pap, ss