Niepodległość Kosowa "anulowana"

Niepodległość Kosowa "anulowana"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. PAP/EPA/SASA STANKOVIC 
Parlament Serbii na nadzwyczajnym posiedzeniu w poniedziałek wieczorem jednogłośnie "anulował" proklamację niepodległości Kosowa, ogłoszoną w niedzielę w Prisztinie, stolicy tego okręgu, wchodzącego do tej pory w skład terytorium Serbii.
Serbski parlament w specjalnej uchwale uznał proklamację "za nieważną i niebyłą" i podkreślił , że narusza ona integralność terytorialną i suwerenność Serbii. "Działania te stanowią akt secesji jednostronnej i przy użyciu siły, obejmujący część terytorium Serbii" - stwierdzono.

Za uchwałą głosowali wszyscy obecni na nadzwyczajnej sesji posłowie, w liczbie 225.

W czasie, gdy serbski parlament obradował w stolicy tego kraju Belgradzie, w wielu innych stolicach świata ruszyła fala aktów oficjalnie uznających niepodległość Kosowa. Krok taki podjęło m.in. supermocarstwo - Stany Zjednoczone, a także Francja, jako pierwszy członek Unii Europejskiej, co może być bolesnym ciosem dla wielu Serbów, powołujących się na tradycje przyjaźni i braterstwa broni z Francuzami m.in. z okresu 1. i 2. wojny światowej.

Wg szacunków niemieckiego ministra spraw zagranicznych Franka - Waltera Steinmeiera (SPD), w ślady Francji ma zamiar iść już wkrótce 17 spośród 27 państw członkowskich UE.

Dokładnie w tym samym czasie, gdy w Belgradzie trwała sesja parlamentu serbskiego, w siedzibie ONZ w Nowym Jorku na posiedzeniu Rady Bezpieczenstwa tej światowej organizacji zwołanym na wniosek Rosji wystąpił prezydent Serbii Boris Tadić, który zapowiedział, że Serbia nigdy nie uzna niepodległości Kosowa i przestrzegł, że jej proklamowanie stanowi niebezpieczny precedens, podważającym ład międzynarodowy.

Korzystając ze wsparcia Rosji, tradycyjnego sojusznika Serbii i zarazem jednego z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa, Tadić zażądał od sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, by polecił swemu specjalnemu wysłannikowi do spraw Kosowa Joachimowi Rueckerowi, by ogłosił nieważność niedzielnej proklamacji niepodległości Kosowa.

Zaprzysiężony kilka dni temu na drugą kadencję Tadić oświadczył też na rozpoczętym w poniedziałek wieczorem nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że secesja Kosowa stwarza niebezpieczny precedens, za którym pójdą inne jednostki terytorialne. Precedens ten "wyrządzi niepowetowane szkody porządkowi międzynarodowemu" - ostrzegł.

pap, ss