"Byłam w Warszawie, zapłaciłam 110 złotych i 5 groszy. Teraz czekam, aż zostanie mi przysłana odprawa" - powiedziała b. posłanka. Jak dodała, zwróciła też 1700 zł pożyczki.
Wcześniej Beger mówiła, że nie mogła w terminie dojechać do Warszawy z powodów zdrowotnych.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że Kancelaria Sejmu skieruje do sądu sprawę m.in przeciwko Beger w związku z brakiem rozliczenia wydatków na ich biura poselskie. Marszałek dodał, że zatrzymana została odprawa poselska posłanki na poczet ewentualnych roszczeń wobec niej.
W podobnej sytuacji jak Beger znaleźli się też Krzysztof Bosak (LPR) i Leszek Sułek (Ruch Ludowo-Narodowy, wybrany do Sejmu z list Samoobrony). Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu poinformowało we wtorek w południe PAP, że Bosak i Sułek dotąd nie rozliczyli się z wydatków na biura poselskie.
pap, ss