Srebrne Usta Kwaśniewskiego

Srebrne Usta Kwaśniewskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski został laureatem 12. edycji plebiscytu radiowej "Trójki" za rok 2007.

Laureatów plebiscytu wybierają słuchacze III Programu Polskiego Radia. Nagradzane są najbardziej zaskakujące, bulwersujące, zabawne i trafne wypowiedzi polskich polityków.

Słuchacze Trójki nagrodzili Kwaśniewskiego za wypowiedź: "My wiemy, jak było i nie idźcie tą drogą! Jarosławie Kaczyński! Lechu Kaczyński! Ludwiku Dorn i Sabo! Nie idźcie tą drogą!".

Po statuetkę za nieobecnego Kwaśniewskiego zgłosił się były poseł Piotr Gadzinowski.

"Odbiorę tę nagrodę za niego, bo kocham go jako tego Mojżesza, który przeprowadził lewicę przez Morze Czerwone. Tu padło imię Saba. (...) Lud polski zaczytuje się w przepowiedniach królowej Saby. Jest to proroctwo, profetyzm, prawica polska. Pamiętajcie tę przepowiednię. Potraktujcie ją jako przepowiednię królowej Saby: nie idźcie tą drogą!" - apelował Gadzinowski.

Drugie miejsce zajął wicepremier Waldemar Pawlak, który radził posłowi Jackowi Kurskiemu: "Może na ten koniec kadencji panu posłowi Kurskiemu podpowiem - jako starszy kolega - że żeby być +za+, trzeba nacisnąć ten zielony guzik z krzyżykiem".

Pawlak był laureatem Srebrnych Ust w 1995 roku. "Chcę podziękować osobie, która mnie zainspirowała swoim bardzo bezpośrednim wyznaniem po dwóch latach zasiadania w sejmie, że nie wie, jak się głosuje" - powiedział Pawlak.

Marek Borowski uplasował się na miejscu trzecim za apel: "Olek, mordo ty nasza! Jesteśmy z tobą, ty jesteś z nami, idziemy do sukcesu. Jedną mam tylko prośbę - do 21-go żadnych wizyt na Ukrainie i w Rosji, bo ich gościnność jest nie do wytrzymania!".

"Politycy to są takie misie (...), które albo ludzi denerwują, albo czasami rozbawią. Z dwojga złego lepiej być w tej drugiej grupie" - powiedział Borowski odbierając statuetkę, których ma już w sumie trzy.

Wśród nominowanych znaleźli się też m.in. Bogdan Zdrojewski, Radosław Sikorski, Jarosław Kaczyński, Roman Giertych i Zyta Gilowska.

Na pomysł plebiscytu, w którym politycy będą nagradzani za kwieciste wypowiedzi wpadła w 1992 roku dziennikarka Trójki Beata Michniewicz. Sejm I kadencji obfitował w osobowości wyróżniające się niebanalnym lub osobliwym językiem i poczuciem humoru. Posłowie prześcigali się w obrazowych przenośniach, celnych ripostach, niespotykanych figurach retorycznych. Stało się ważne nie tylko to, co ktoś mówi, lecz także jak to robi.

Inspiracją do nazwania konkursu Srebrnymi Ustami jest przysłowie: "Mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Symboliczną nagrodą w plebiscycie są statuetki autorstwa Krzysztofa Brzezińskiego, w całości wykonane ze srebra.

W poprzednich edycjach zdobywcami Srebrnych Ust byli m.in. Lech Wałęsa (trzy razy), Jacek Kuroń, Adam Michnik, Janusz Korwin- Mikke, Jurek Owsiak, Henryk Goryszewski (dwa razy), Waldemar Pawlak, Leszek Miller (dwa razy), Władysław Bartoszewski, Jan Maria Rokita (dwa razy), Zyta Gilowska (dwa razy), Marek Borowski (dwa razy), Renata Beger, Bogdan Lewandowski, Donald Tusk (dwa razy), Tomasz Nałęcz, Józef Zych, Andrzej Lepper, Piotr Gadzinowski oraz Jarosław Kaczyński. Nagród nie przyznawano w latach 1997-2000.

Galę uświetnił występ Macieja Maleńczuka.

ab, pap