Janukowycz chce w Brukseli przekonywać o niecelowości przyłączenia jego kraju do Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP) na kwietniowym szczycie Sojuszu w Bukareszcie.
Jak informował wcześniej współpracownik byłego premiera Serhij Lowoczkin, Janukowycz planuje spotkać się w tej sprawie z sekretarzem generalnym NATO, Jaapem de Hoop Schefferem.
Jednak jak ustaliły ukraińskie media, Scheffer nie znalazł czasu na spotkanie z liderem ukraińskich regionałów. Zapowiedzi takiego spotkania nie ma także na oficjalniej stronie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Internecie.
Janukowycz i jego ugrupowanie polityczne są oburzeni tzw. listem trojga, nawołującym do przyjęcia Ukrainy do MAP już w kwietniu. Apel tej treści przekazali w styczniu kwaterze głównej NATO prezydent Wiktor Juszczenko, premier Julia Tymoszenko i przewodniczący ukraińskiego parlamentu, Arsenij Jaceniuk.
Partia Regionów zażądała w odpowiedzi odwołania listu, motywując, że ze względu na małe poparcie społeczne dla członkostwa Ukrainy w NATO, na pogłębianie współpracy z tą organizacją jest jeszcze za wcześnie. Regionałowie zaczęli również domagać się przeprowadzenia referendum natowskiego, w związku z czym zablokowali nawet obrady parlamentu. Nie zbiera się on od 18 stycznia.
Partia Regionów podaje, że przeciwko wejściu Ukrainy do NATO jest obecnie 54 proc. obywateli kraju.
ab, pap