"Przyjmując tę konstytucję, stworzyliśmy fundamenty, które pozwolą nam budować Kosowo jako państwo demokratyczne i suwerenne" - oświadczył podczas posiedzenia przewodniczacy parlamentu Jakup Krasniqi.
Konstytucja, która wejdzie w życie 15 czerwca, została uchwalona jednomyślnie przez 107 obecnych na sali deputowanych.
Ma umożliwić kosowskim instytucjom przejęcie administracji w kraju od misji ONZ (UNMIK) obecnej w Kosowie od 1999 roku.
Podczas uroczystości podpisania projektu ustawy zasadniczej w poniedziałek w Prisztinie prezydent Kosowa Fatmir Sejdiu mówił o ważnym kroku kraju na drodze do suwerenności.
Podczas redagowania dokumentu komisja konstytucyjna czerpała zwłaszcza z idei "ojców założycieli" Stanów Zjednoczonych Ameryki - mówił wówczas przewodniczący komisji Hajredin Kuci, wymieniając przykładowo takie wartości jak życie w wolności i dążenie do szczęścia.
Kuci zapewnił, że Kosowo będzie pokojową, wieloetniczną wspólnotą równoprawnych ludzi i narodów, z rynkową gospodarką; krajem, który nie przyłączy się do innych państw.
Konstytucja jest zgodny z zaleceniami byłego oenzetowskiego wysłannika do Kosowa Marttiego Ahtisaariego, który zaproponował utworzenie państwa pod "międzynarodowym nadzorem".
W zeszłym tygodniu dokument został zaaprobowany przez szefa policyjno-prawnej misji UE w Kosowie (EULEX) Pietera Feitha, który oświadczył, że gwarantuje on prawa mniejszościom, w tym także Serbom.
EULEX ma zastąpić misję UNMIK.
W konstytucji przewidziano, że szef EULEX może "wycofać albo uznać za nieważne decyzje podjęte przez władze Kosowa".
Kosowo ogłosiło niepodległość 17 lutego, mimo ostrych protestów Serbii, do której formalnie należało, oraz popierającej Serbię Rosji. Dotychczas uznało je blisko 40 krajów, w tym USA, Polska i inne kraje UE.
pap, ss