Warszawskie uroczystości rozpoczęły się zapaleniem zniczy przy d. Umschlagplatz i przy Kamieniu Pamięci przy ul. Miłej przez prezydentów: Polski - Lecha Kaczyńskiego i Izraela - Szimona Peresa.
Uczcili oni w ten sposób tysiące Żydów wywożonych z Umschlagplatz do obozów zagłady oraz członków sztabu Żydowskiej Organizacji Bojowej, a wśród nich Mordechaja Anielewicza, którzy zginęli w ruinach bunkra przy ul. Miłej 18, gdzie obecnie znajduje się Kamień Pamięci.
Podczas dalszych uroczystości, które odbyły się pod Pomnikiem Bohaterów Getta Lechowi Kaczyńskiemu i Szimonowi Peresowi towarzyszyli także m.in. premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, przedstawiciele Senatu RP, ministrowie spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski i Francji Bernard Kouchner, delegacja rządu USA, przedstawiciele duchowieństwa wszystkich wyznań, przedstawiciele WP, władze Warszawy i wielu miast europejskich oraz młodzież polska i izraelska.
Na uroczystości zostali zaproszeni żyjący powstańcy Getta Warszawskiego: Marek Edelman, Kazik Symcha Rotem, Pnina Greenspan, Hela Rufeisen, Luba Gawisar; powstańcy i uciekinierzy z obozu zagłady w Sobiborze: Thomas Blatt, Symcha Bialowitz, Filip Bialowitz, Lea Bialowitz, Regina Zielinski, Arkadia Weisspapier; bojownicy Powstania Warszawskiego - Stanisław Aronson oraz Samuel Willenberg.
W getcie działały dwie żydowskie organizacje wojskowe - Żydowska Organizacja Bojowa (ŻOB) i Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW). Założycielami ŻOB 28 lipca 1942 roku byli działacze młodzieżowych organizacji m.in. Icchak (Antek) Cukierman, Cywia Lubetkin, Mordechaj Tanenbaum i Josef Kapłan. Komendantem ŻOB został Mordechaj Anielewicz. Organizacja nawiązała kontakt z polskim podziemiem i planowała stawianie oporu Niemcom w czasie kolejnych akcji wysiedleńczych.
Żydowski Związek Wojskowy (ŻŻW) powstał pod koniec 1939 roku z inicjatywy środowiska Żydów, byłych żołnierzy WP. Na jego czele stanął Paweł Frenkel. W czasie powstania głównym oddziałem ŻZW dowodził kpt. Mieczysław (Dawid) Apfelbaum. Od początku istnienia ŻZW utrzymywał kontakty z polskim podziemiem.
Podczas wtorkowych uroczystości prezydent Lech Kaczyński - w imieniu swoim i Polaków - złożył pokłon żołnierzom Getta Warszawskiego. "Żołnierze warszawskiego Getta nie walczyli o zwycięstwo, walczyli o honor; podjęli walkę w warunkach beznadziejnych, walczyli z wyjątkowym bohaterstwem" - powiedział prezydent.
Lech Kaczyński podkreślił, że powstanie w Getcie upadło, mimo prób pomocy ze strony polskiego podziemia. "Ocaleli żołnierze walczyli niejednokrotnie dalej, walczyli również w Powstaniu Warszawskim; pamięć po nich pozostanie w nas za zawsze" - mówił Lech Kaczyński.
"+Ludzie ludziom zgotowali taki los+ i choć dziś żyjemy w świecie, w którym powtórzenie takich zdarzeń wydaje się niemożliwe, musimy być czujni" - dodał prezydent. Jak zaznaczył, wtorkowa uroczystość jest w pierwszym rzędzie hołdem dla bohaterów, a z drugiej strony "świadectwem naszej pamięci i naszej czujności".
Prezydent przypomniał, że w 1948 roku powstało państwo Izrael. "Dokonał się akt dziejowej sprawiedliwości" - oświadczył. Imię wszystkich bohaterów powstania w Getcie Warszawskim powinno być - zdaniem prezydenta Izraela Szimona Peresa - "wywyższone i uświęcone". "Patrzymy w przyszłość, zawsze jednak będziemy nosili w swoim sercu balast przeszłości, z tym co straszne, z tym co niepojęte" - podkreślił prezydent Izraela.
W opinii prezydenta Izraela, faszyści pozostawili następnym pokoleniom "tylko wstyd, hańbę, przekleństwo i zatracenie".
"Pragniemy zemsty, ale innego rodzaju; po zagładzie i wojnach my pragniemy pokoju; to jest nasza zemsta" - mówił Peres. Jak podkreślił, "pragnienie pokoju po zagładzie i wojnach jest zemstą synów światła nad synami mroku".
Przypomniał, że większość powstańców getta zginęła, że przegrali walkę. Ale - jego zdaniem - z punktu widzenia historii jeszcze nie było takiego zwycięstwa. "Było to zwycięstwo człowieka nad człowieczym bestialstwem (...) nieliczni przeciw wielu (...). Ci nieliczni mieli sumienie, ci liczni szatana w całej jego ohydzie" - mówił.
"Widzimy w historycznych bojownikach getta historyczne bohaterstwo, przewyższające każdą legendę, które nasze dzieci będą nosić z dumą w sercach" - podkreślił Peres.
Następnie odbył się apel poległych, a naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówił za poległych w powstaniu kadisz.
W modlitwie ekumenicznej za zmarłych wzięli udział biskup polowy WP gen. dyw. Tadeusz Płoski, ewangelicki biskup polowy gen. Ryszard Borski oraz prawosławny biskup polowy gen. Miron Chodakowski. Psalm "El Malle Rachamim" odśpiewał kantor Joseph Malowany.
Jako wyraz hołdu dla poległych w powstaniu w Getcie Warszawskim złożono wieńce od powstańców Getta Warszawskiego, prezydentów Polski Lecha Kaczyńskiego i Izraela Szimona Peresa, od Sejmu i Senatu RP, rządu RP, Korpusu Dyplomatycznego, Wojska Polskiego, Wojewody Mazowieckiego, władz Warszawy, organizacji żydowskich i kombatanckich, prezydentów miast polskich i merów miast europejskich. Uczniowie polscy i izraelscy złożyli wiązanki żółtych tulipanów i ustawili u stóp pomnika płonące znicze.
Na zakończenie uroczystości prezydenci Polski i Izraela, Lech Kaczyński i Szimon Peres, obejrzeli miejsce naprzeciwko Pomnika Bohaterów Getta, gdzie powstanie Muzeum Historii Żydów Polskich. Doszło tam do spotkania m.in. z dyrektorem muzeum Jerzym Halbersztadtem oraz Marianem Turskim ze Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, a także z Izabellą Cywińską, Adamem Rotfeldem.
Muzeum Historii Żydów Polskich będzie miało ok. 4 tys. m.kw. Na górnym poziomie będą m.in. sala kinowa i konferencyjne, pomieszczenia centrum edukacyjnego oraz wystawy okresowe. Stała ekspozycja ma zająć dolną, podziemną kondygnację.
Koncepcja Muzeum Historii Żydów Polskich narodziła się 10 lat temu; w 2005 r. muzeum formalnie powstało. Główne prace budowlane odbędą się w 2008 i 2009 r. Stała ekspozycja ma zostać otwarta w 2010 roku.
26 czerwca 2007 r. w obecności prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego oraz byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsaeckera odbyło się uroczyste wmurowanie aktu erekcyjnego Muzeum.
Powstanie w Getcie Warszawskim, które wybuchło 19 kwietnia 1943 r., było próbą powstrzymania ostatecznej likwidacji getta przez Niemców. W walkach wzięło udział ok. tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad 2 tys. żołnierzy Wehrmachtu, SS oraz pomocniczych oddziałów ukraińskich, litewskich i łotewskich. Użyto pojazdów opancerzonych, artylerii, a także lotnictwa.
Powstańcy walczyli do 16 maja. Tego dnia gen. SS Juergen Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i na znak zwycięstwa rozkazał wysadzić Wielką Synagogę na Tłomackiem. Według raportów gen. Stroopa, od 20 kwietnia do 16 maja 1943 roku w wykrytych i zlikwidowanych bunkrach znajdowało się ponad 56átys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów lub zaczadzenia. 7 tys. Żydów zamordowano na terenie getta, tyle samo wysłano do Treblinki. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, głównie do Auschwitz i Majdanka.
Rocznica powstania w getcie przypada na 19 kwietnia, tego samego dnia wypada jedno z najważniejszych świąt żydowskich - Pesach. Dlatego Naczelny Rabin RP ustalił, że główne uroczystości związane z rocznicą odbędą się wcześniej - 15 kwietnia.pap, ss, ab