Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce w ten sposób zachęcić absolwentów liceów i techników, by wybierali kierunki ścisłe - strategiczne z punktu widzenia gospodarki kraju.
Do pomysłu z entuzjazmem podchodzą rektorzy politechnik. Zaś humaniści mówią o dyskryminacji ich dyscyplin.
Stypendia motywacyjne, na razie jako program pilotażowy, będą wypłacane od najbliższego roku akademickiego. Otrzymają je już studenci pierwszego semestru. To duża nowość, bo stypendia naukowe wypłacane są dopiero od drugiego roku.
- "Trwają konsultacje nad tzw. kierunkami zamawianymi, czyli strategicznymi z punktu widzenia gospodarki kraju. Zostaną wybrane spośród trzech dyscyplin obejmujących przedmioty ścisłe, przyrodnicze i techniczne" - wyjaśnia Katarzyna Dziedzik, rzecznik resortu nauki. Dodaje, że będzie na nich studiować 3 tysiące osób, a połowa z nich zostanie objęta systemem stypendiów motywacyjnych.
Kryterium będzie konkurs świadectw maturalnych. Po roku studenci będą weryfikowani pod kątem wyników w nauce, mogą więc stracić pieniądze na rzecz tych, którzy uczą się lepiej.
Na rynku pracy brakuje obecnie kilkudziesięciu tysięcy inżynierów, technologów czy informatyków.