Polska w Eurokorpusie

Polska w Eurokorpusie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska zdecydowała o wejściu do Eurokorpusu, na potrzeby którego chce przeznaczyć jedną brygadę - powiedział minister obrony narodowej Bogdan Klich. To dowód poparcia dla budowania zdolności wojskowych Europy.

"Po konsultacjach z prezydentem i premierem podjąłem decyzję o wstąpieniu do Eurokorpusu" - powiedział Klich w Brukseli. "Przedstawimy propozycję udziału jednej brygady, dołączając do krajów, które tworzą Eurokorpus" - sprecyzował.

Dotychczas Polska miała w Eurokorpusie status państwa delegującego (sending nation). Pełnoprawnymi członkami, tzw. państwami ramowymi (framework nations), są Belgia, Francja, Hiszpania, Luksemburg i Niemcy.

Polska wysyła obecnie nieliczny personel do kwatery głównej Eurokorpusu - służy tam trzech polskich oficerów; wybrane jednostki uczestniczą w ćwiczeniach. Wraz z pełnym uczestnictwem w przyszłym roku polscy oficerowie mają zajmować w dowództwie korpusu 15 stanowisk, w tym stanowisko zastępcy szefa sztabu. Trwają uzgodnienia polityczne w tej sprawie.

Eurokorpus (Korpus Europejski) powstał w 1992 roku z inicjatywy francusko-niemieckiej w ramach budowania własnej tożsamości obronnej UE. Później w jego skład weszli też żołnierze z Belgii, Hiszpanii i Luksemburga. Dodatkowo w kwaterze głównej w Strasburgu są oficerowie z Austrii, Grecji, Turcji i Polski.

Jak tłumaczył Klich, decyzja o pełnym przyłączeniu się do Eurokorpusu "bierze się z naszego przeświadczenia, że Europa staje się drugim filarem naszego bezpieczeństwa obok NATO".

"Traktujemy NATO jako główny filar naszego bezpieczeństwa, ale nie możemy zapominać, że Europa wzmacnia swoje zdolności, i stąd właśnie nasza chęć uczestnictwa w tym procesie" - dodał.

"A po drugie, chcemy uczestniczyć w rozmaitych formach integracyjnych Europy i UE, a Eurokorpus jest taką formą integracji wojskowej w Europie" - dodał minister.

Jego zdaniem jest możliwe, że Eurokorpus, który obecnie formalnie pozostaje poza strukturami UE, w przyszłości będzie podstawą budowania zdolności wojskowych Unii Europejskiej.

"Obserwujemy z uwagą, w jaki sposób rozwijają się europejskie zdolności obronne. Uczestniczymy w tym procesie, ponieważ zakładamy, że proces wzmacniania zdolności obronnych UE będzie szedł do przodu i być może Eurokorpus będzie też zintegrowany w struktury UE. Taką możliwość należy zakładać" - powiedział Klich.

Według niemieckiego eurodeputowanego, szefa podkomisji Parlamentu Europejskiego ds. bezpieczeństwa i obrony Karla von Wogau, UE powinna dysponować w przyszłości "stałymi siłami ochronnymi". "Eurokorpus może być podstawą tych sił" - powiedział von Wogau w środę w Brukseli.

Zarówno von Wogau, jak i Klich uczestniczyli w Brukseli w inauguracji Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa, zrzeszającej czołowe firmy europejskiego przemysłu obronnego, której zadaniem ma być wpieranie bardziej zintegrowanego rynku obronnego.

Minister przypomniał, że Europejską Politykę Bezpieczeństwa i Obrony (EPBiO) wzmocni także wejście w życie nowego Traktatu z Lizbony, przewidziane - jeśli powiedzie się proces ratyfikacji - na przyszły rok.

Klich tłumaczył PAP, że Polska chce oddziaływać na przyszły kształt EPBiO - stąd udział w dotychczasowych unijnych misjach wojskowych, na przykład w Bośni i Hercegowinie czy w Czadzie.

"Próbujemy oddziaływać na procesy integracji europejskiej, bo jeżeli będziemy wzmacniać te filary, które są wspólnotowe, to siłą rzeczy taki kraj jak Polska będzie miał lepiej zapewnione bezpieczeństwo, niż w sytuacji, gdyby UE zmierzała w kierunku międzyrządowym. Więc nasz udział w operacji w Czadzie, nasza deklaracja wejścia do Eurokorpusu i nasze poparcie dla Traktatu z Lizbony i rozmaitych form rozwoju Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony biorą się z założenia, że Polsce jest i będzie lepiej w UE zintegrowanej aniżeli międzyrządowej" - tłumaczył Klich.

Wyznaczone do Eurokorpusu siły poszczególnych państw są jedynie "wydzielone", pozostając w gotowości u siebie w kraju.

"Gdyby była potrzeba ich użycia to wiadomo, które to są siły i zdolności bez specjalnego procesu generowania sił, który zachodzi na przykład w ONZ, kiedy jest jakieś działanie wojskowe" - tłumaczył Klich.

Decyzję o utworzeniu Eurokorpusu - Dowództwa Korpusu Francusko- Niemieckiego - rządy tych państw podjęły w 1992 roku, w ramach Traktatu Elizejskiego z 1963 r., zobowiązującego oba kraje m.in. do współpracy wojskowej. W 1993 r. do Eurokorpusu przystąpiła Belgia, a w kolejnych latach Hiszpania i Luksemburg. Stały się one państwami ramowymi, decydującymi o zadaniach, strukturze i rozwoju formacji. W późniejszych latach jako "sending nations" przyjęto Polskę, Austrię, Grecję i Turcję.

Główny cel Eurokorpusu to udział w operacjach kryzysowych, humanitarnych, ratunkowych oraz wymuszania i utrzymania pokoju. Od 1999 roku formacja stała się Korpusem Szybkiego Reagowania w ramach operacji UE i NATO. Pierwszą misją bojową Eurokorpusu był udział w misji SFOR w Bośni i Hercegowinie w 1998 roku, dwa lata później korpus przejął dowództwo nad siłami KFOR w Kosowie. Od sierpnia 2004 do lutego 2005 Eurokorpus kierował misją ISAF w Afganistanie.

pap, rs, ss, ab