Jak napisał w czwartek "Dziennik" PO zamierza podzielić TVP na dwie spółki. TVP1 ma być komercyjna i zarabiać pieniądze z reklam. Z kolei TVP2, TVP Polonia i kanały tematyczne mają tworzyć spółkę misyjną. Nie będzie w nich reklam, bo mają być utrzymywane z nowo powstałego Funduszu Misji Publicznej.
Jak powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Paweł Kowal, są to doniesienia "szczególnie niepokojące". Dodał, że PiS "wszelkimi możliwymi sposobami" będzie stało na drodze realizacji takich pomysłów.
"Zastanówcie się chwilę i uznajcie, że telewizja publiczna, że radio publiczne to są rzeczy szalenie ważne dla naszej kultury narodowej. To są sprawy, którym dzisiaj warto poświęcić trochę refleksji, zanim zostaną one rozdrobnione na części, sprzedane, podzielone i zanim ich nie będzie. Być może wtedy już za późno przyjdzie refleksja, że coś bardzo istotnego straciliśmy" - zaapelował do polityków PO.
Posłowie PiS wezwali też Platformę do przedstawienia opinii publicznej swoich pomysłów na funkcjonowanie mediów publicznych.
Według Jana Ołdakowskiego, od początku kadencji PO stara się osłabić media publiczne, w co wpisuje się pomysł na zniesienie abonamentu, a ostatnie doniesienia są zwieńczeniem takiego myślenia.
"Nie chcemy, by jedynym pomysłem na zmiany w mediach było przejąć nad nimi kontrolę, zmusić szefostwo mediów do tego, by jedynym kontaktem właściwym dla mediów i publicznych i prywatnych były instytucje rządowe, a jak to się nie uda, to pociąć na kawałki i sprzedać. Nie zgadzamy się z takim podejściem do mediów" - mówił Kowal.
Ołdakowski i Kowal podkreślili też, że to właśnie od pomysłu prywatyzacji jednego z kanałów TVP zaczęła się afera Rywina.
"Pamiętajcie od czego zaczęły się największe afery III RP, zastanówcie się dwa razy, zastanówcie się, zanim złożycie projekt, o którym wielokrotnie mówiliście, że nie macie zamiaru go składać" - podkreślił Kowal.
"Porównanie tego, co się teraz dzieje z aferą Rywina oczywiście z jednego powodu jest niesprawiedliwe - Rywin mówił o prywatyzacji, komercjalizacji Dwójki, dziś próbuje się skomercjalizować, później sprywatyzować Jedynkę" - mówił Oładkowski.
Pytany jednak, czy porównując plany PO do afery Rywina, posłowie PiS sugerują, że stoi za nimi propozycja korupcyjna, odparł: "nie, tam nie widać korupcji, natomiast tam widać pomysł na przekształcenie mediów publicznych w taki sposób, aby po pierwsze zniszczyć tę instytucję, a po drugie częściowo ją sprywatyzować; te plany prywatyzacyjne są dla nas najważniejszą osią powodującą, że między tymi dwoma sprawami można wysnuć jakiekolwiek paralele".
ab, pap