"Polska może oczekiwać rozwiązań korzystnych dla siebie ze strony amerykańskiej w związku z budową tarczy antyrakietowej w naszym kraju. To jest oczywiste" - powiedział Lech Kaczyński na konferencji prasowej w Rydze po spotkaniu prezydentów państw bałtyckich.
Przypomniał, że negocjacje wciąż trwają. "Dobrze byłoby, gdyby te rokowania zakończyły się sukcesem. Natomiast oczekiwania ze strony polskiej są dobre, dopóki są realne" - powiedział prezydent.
W ten sposób prezydent odniósł się do wypowiedzi dyrektora biura do spraw polityczno-wojskowych w Departamencie Stanu USA Stephena Mulla, który powiedział Reuterowi, że Polska będzie musiała sama pokryć większość kosztów unowocześnienia swego systemu obronnego.
Elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej miałyby się znaleźć w Polsce oraz Czechach. W Polsce USA chciałyby umieścić bazę 10 rakiet przechwytujących, a w Czechach - radar do ich naprowadzania. W środę rząd czeski poinformował, że oficjalnie przyjął główne czesko-amerykańskie porozumienie w sprawie budowy na terytorium Czech tego radaru. Umowę musi teraz zatwierdzić czeski parlament.
pap, em