- O tej bulwersującej historii mówi się już od kilku miesięcy. W wywiadzie dla "Dziennika" Kazimierz Marcinkiewicz postawił jedynie kropkę nad i - komentował Schetyna. Jego zdaniem sprawa rzekomej inwigilacji byłego premiera jest bardzo poważna i powinna się nią zająć prokuratura. - Poczekajmy na ustalenia śledczych, spekulacje są tu niepotrzebne - uciął szef MSWiA.
- Marcinkiewicz to osoba wiarygodna, akceptowana społecznie. Osobom, które odchodzą z pierwszej linii polityki należy się szacunek - przekonywał Schetyna i zaznaczył: Polska polityka potrzebuje takiej osobowości, jak Marcinkiewcz.
Wicepremier nie chciał jednak zdradzić, czy w czerwcu dojdzie do rekonstrukcji rządu, i czy ustępujący dyrektor EBOiR może liczyć na ministerialną tekę.
j/tvn24