Od stanu 1:1 trzy kolejne gemy - w tym dwa przy podaniu Polki - zdobyła Cornet. Jednak później, od stanu 4:1 Francuzka przegrała pięć następnych gemów, w tym trzy serwisowe. W ostatnim obroniła pierwszego setbola, zanim Radwańska wygrała go po 42 minutach.
Tenisistka z Krakowa utrzymała swój serwis w gemie otwierającym drugą partię, a w kolejnym łatwo wyszła na 40:0, jednak nie wykorzystała żadnej z trzech szans na "breaka" i przegrała kolejnych pięć punktów.
Zaraz po tym sama znalazła się w opałach i nieoczekiwanie straciła własny serwis, choć było w nim już 40:15. Jednak odrobiła stratę już w czwartym gemie, w którym Francuzka zmarnowała prowadzenie 40:0.
Ponownie przełamała serwis Cornet w szóstym gemie, a ponieważ utrzymała wcześniej własne podanie, wyszła na 4:2.
Później obie zawodniczki miały wyraźne problemy z wygrywaniem serwisów i do końca meczu dochodziło już tylko do obustronnych przełamań, w wyniku czego Radwańska podwyższyła prowadzenie na 5:3, zanim zakończyła seta przy pierwszej szansie wynikiem 6:4 i cały mecz po 92 minutach gry.
Polka popełniła w piątek 12 niewymuszonych błędów z gry, o sześć mniej od rywalki. Żadna z nich nie zdołała zaserwować asa, a obie miały dość niską skuteczność pierwszego podania - odpowiednio 52 i 53 procent.
19-letnia krakowianka po raz drugi występuje w Paryżu, a przed rokiem odpadła tu już w pierwszej rundzie. Dojście do 1/8 finału oznacza, że Agnieszka ma już zapewnioną premię w wysokości 66 250 euro oraz 140 punktów do rankingu WTA.
Jeśli przejdzie jeszcze jedną rundę, to jej dorobek powiększy się do 132 500 euro oraz 250 punktów. W niedzielę czekać ją będzie trudne zadanie, bowiem na jej drodze może stanąć rozstawiona z trójką Jelena Jankovic. Wcześniej jednak Serbka musi uporać się ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą (nr 28.), a mecz ten zostanie rozegrany późnym popołudniem.
Prawdopodobnie w tym samym czasie Radwańska ponownie wyjdzie na kort, by rozpocząć rywalizację w grze podwójnej, w której wystartuje z młodszą siostrą Urszulą. Ich rywalkami będą Hiszpanki Anabel Medina-Garrigues i Virginia Ruano-Pascual, rozstawione z numerem dziesiątym.
W piątek awans do drugiej rundy debla wywalczyły Marta Domachowska i Alicja Rosolska, które wygrały 6:4, 6:2 z Chinkami Chunmei Ji i Shengnan Sun. Również kolejnymi ich rywalkami będą reprezentantki Chin - Shuai Peng i Tiantian Sun, rozstawione z numerem 11.
Wczesnym popołudniem doszło do największej jak dotychczas niespodzianki w rywalizacji tenisistek, bowiem odpadła w trzeciej rundzie Amerykanka Serena Williams (nr 5.). Triumfatorka Roland Garros sprzed sześciu lat przegrała nieoczekiwanie 4:6, 4:6 ze Słowenką Katariną Srebotnik (27.).
Swoje mecze wygrały natomiast m.in.: Serbka Ana Ivanovic (3.) w trzeciej rundzie, a w drugiej Rosjanki - liderka rankingu WTA Rosjanka Maria Szarapowa oraz Wiera Zwonariewa (11.) i Nadieżda Pietrowa (25.).
ab, pap