Słowacja będzie pierwszym krajem Europy Wschodniej, w którym narodową walutę zastąpi euro, i czwartym z nowych krajów członkowskich: po Słowenii, Cyprze i Malcie. To polityczny sukces premiera Roberto Fico, który wejście do strefy euro uczynił priorytetem swojego rządu.
"Pozytywna ocena Słowacji to dobry znak dla nowych krajów członkowskich, w tym Polski, gdyż oznacza, że drzwi do strefy euro pozostają otwarte" - ocenił eurodeputowany Dariusz Rosati (SdPl).
Także we wtorek Komisja ds. Gospodarczych i Walutowych Parlamentu Europejskiego przyjęła w Brukseli raport na temat wejścia Słowacji do strefy euro. Nie obyło się bez kontrowersji, ale w ostatecznym głosowaniu przepadły poprawki krytyczne wobec Słowacji i zaostrzające kryteria jej członkostwa w strefie.
Dwaj wpływowi posłowie niemieccy z CDU/CSU Werner Langen i Alexander Radwan apelowali nawet o odsunięcie terminu przyjęcia Słowacji do strefy euro na styczeń 2010 roku.
Ich oburzenie wywołała czwartkowa rewaluacja korony słowackiej wobec euro o 17,65 proc., która ich zdaniem łamie zasady systemu ERM2 (gdzie dozwolone są wahania waluty narodowej o +/- 15 proc. wobec euro). Zdaniem niemieckich eurodeputowanych ryzyko wysokiej inflacji na Słowacji "zagraża wiarygodności euro", a zgoda na przyjęcie jej do strefy już teraz jest "złym przykładem dla krajów kandydujących".
"Rewaluacja waluty jest dozwolona i miało to już miejsce w przypadku przyjmowania do strefy euro Irlandii i Grecji" - replikował Rosati.
"Słowacja to pierwszy kraj z grona naszych sąsiadów, który przeciera szlak do euro" - cieszył się inny członek komisji Janusz Lewandowski (PO). Podkreślił mobilizację posłów z nowych krajów członkowskich, która przesądziła o przyjęciu raportu w oryginalnej, pozytywnej dla Słowacji formie.
"Mam nadzieję, że będzie to sprzyjało proeuropejskim i prorynkowym siłom w tym kraju, ograniczając pokusy populizmu. Mam także nadzieję, że udany debiut Słowacji zachęci inne kraje Europy Środkowowschodniej, w tym Polskę, do podążania jej śladem, w drodze do wspólnej waluty" - powiedział Lewandowski.
W maju Komisja Europejska uznała, że Słowacja spełniła opisane w traktacie z Maastricht warunki konwergencji. Zgodnie z nimi, by wejść do strefy euro, każde państwo musi m.in. mieć deficyt finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB oraz inflację nie wyższą niż o 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie była ona najniższa.
Jeszcze w czerwcu niewiążącą opinię w sprawie wejścia Słowacji do strefy euro wyda Parlament Europejski.
Rozszerzenie strefy euro musi zostać formalnie zatwierdzone przez szefów państw i rządów krajów Unii Europejskiej podczas szczytu 19 i 20 czerwca w Brukseli.
Ostateczną decyzję, wraz z kursem wymiany słowackiej korony na euro, ogłoszą ministrowie finansów UE w lipcu.
Słowacja zostanie 16. członkiem strefy euro.
pap, nd, ab