UE "pragnie aktywniej uczestniczyć w rozwiązaniu konfliktu" - oznajmił Solana po spotkaniu z prezydentem separatystycznego regionu Gruzji, Abchazji, Siergiejem Bagapszem.
Solana powiedział także, że Rosja, której Gruzja zarzuca wspieranie separatystów, powinna nadal odgrywać kluczową rolę w rozwiązaniu konfliktu.
"Nie wyobrażam sobie żadnej decyzji bez udziału Rosji. Rosja jest w regionie bardzo istotnym graczem, i mam nadzieję także konstruktywnym" - powiedział, według rosyjskiego tłumaczenia jego słów.
"Nie mówimy o problemach bardzo oddalonych od Europy. Ten region leży bardzo blisko i dlatego zależy nam na zmniejszeniu napięcia i poszukaniu wspólnie uzgodnionych dróg rozwiązania sporu" - zaznaczył szef unijnej dyplomacji.
Prezydent Bagapsz oświadczył ze swej strony, że powiedział Solanie, iż "bez rosyjskiego udziału będzie niemożliwe prowadzenie jakiegokolwiek poważnego dialogu politycznego".
Dodał, że rosyjskie wojska przebywające w Abchazji na mocy podpisanego w 1994 roku porozumieniu o zawieszeniu broni "zostaną w Abchazji do chwili ostatecznego rozwiązania konfliktu".
Jak pisze agencja EFE, Solana podniósł w rozmowie z Bagapszem ewentualność zastąpienia wojsk rosyjskich siłami UE. Władze Gruzji uważają, że żołnierze rosyjscy nie pełnią misji rozjemczej, tylko są stroną w konflikcie.
Dzień wcześniej Solana zaapelował do Rosji o zrewidowanie polityki wobec Gruzji i Abchazji i przyczynienie się do ustabilizowania sytuacji w tej części Kaukazu.
pap, em