Apel premiera do kibiców jadących na Euro 2008

Apel premiera do kibiców jadących na Euro 2008

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Donald Tusk zaapelował do polskich kibiców udających się do Austrii na mistrzostwa Europy w piłce nożnej o bezpieczną jazdę, a także, aby byli "najgłośniejsi" ze wszystkich europejskich fanów futbolu.

"Bardzo was proszę, przede wszystkim uważajcie na drodze. Macie dojechać na stadion i kibicować, a nie wylądować gdzieś w rowie, więc naprawdę trzeba uważać. Bardzo was też proszę, żebyście byli najgłośniejsi ze wszystkich kibiców europejskich na stadionie i żebyście nie przesadzili z piwem" - zaapelował w Sopocie do kibiców premier.

Szef rządu grał w sobotę w meczu piłkarskim z okazji 50. urodzin jednego z przyjaciół ze środowiska gdańskich "liberałów".

"Uwierzcie, my tutaj w Polsce będziemy trzymali kciuki i będziemy chcieli być bardzo dumni i z piłkarzy, i naszych kibiców. Pokażcie całej Europie, że Polska ma nie tylko bardzo dobrych piłkarzy, ale także najlepszych kibiców. I niech nikt nie da sobie wmówić, że jedzie na wojnę - to jest piłka nożna - czyli rzecz bez porównania ważniejsza" - dodał Tusk.

Podkreślił, że jako piłkarz-amator i kibic uważa, że polska drużyna ma szansę na złoty medal, tak jak i inne reprezentacje. "To naprawdę jest tak, że mistrzostwo Europy jest w waszym zasięgu, tak jak i wszystkich pozostałych drużyn uczestniczących w tych mistrzostwach. Nic nie musicie, ale wszystko możecie. Dlatego niech wam nie zadrży noga w kluczowym momencie, kiedy będziecie strzelali karne i rzuty wolne" - zaapelował do piłkarzy.

Pytany o rezultat niedzielnego meczu Polski z Niemcami premier powiedział, że w tym przypadku zawsze dochodzi do rozdarcia między rozumem a sercem. Tusk powiedział, że "ostrożnie" stawia na remis 1:1, a "gdzieś na dnie serca" widzi wynik 2:1 dla kadry Leo Beenhakkera.

"Po raz pierwszy mogę powiedzieć, że w konfrontacji Polski z drużyną niemiecką rozum i serce są dość blisko tym razem. Na pewno mamy bardzo poważne szanse. Grają dzisiaj - od lat to też możemy dziś powiedzieć - dwie wyrównane drużyny. My naprawdę wygraliśmy grupę eliminacyjną, która była silniejsza niż ta, w której jesteśmy na mistrzostwach" - ocenił szef rządu.

Mecz Polski z Niemcami Tusk ma zamiar oglądać m.in. w towarzystwie syna w jednym z sopockich pubów.

ab, pap