Gdyby we Francji zorganizowano referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego przeciwko głosowałoby 53 proc. wyborców - wynika z sondażu ośrodka IFOP, który ukaże się w niedzielę w dzienniku "Sud-Ouest".
Na "nie" w referendum głosowałoby 53 proc. badanych, a za - 47 proc. Głosy identycznie rozłożyły się w Irlandii, gdzie w zeszłym tygodniu przeciwko dokumentowi wypowiedziało się nieco ponad 53 proc. wyborców.
Jednocześnie w badaniu IFOP 33 proc. ankietowanych wskazało, że w ogóle nie poszłoby głosować. Według analityków dowodzi to "trwałości eurosceptycyzmu" we Francji.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy, którego kraj 1 lipca obejmie przewodnictwo w UE, zdecydował wcześniej, że traktat będzie ratyfikowany na drodze parlamentarnej. Francja oficjalnie ratyfikowała dokument w lutym.
W 2005 roku w referendum eurokonstytucję odrzuciło 55 proc. Francuzów.
keb, pap
Jednocześnie w badaniu IFOP 33 proc. ankietowanych wskazało, że w ogóle nie poszłoby głosować. Według analityków dowodzi to "trwałości eurosceptycyzmu" we Francji.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy, którego kraj 1 lipca obejmie przewodnictwo w UE, zdecydował wcześniej, że traktat będzie ratyfikowany na drodze parlamentarnej. Francja oficjalnie ratyfikowała dokument w lutym.
W 2005 roku w referendum eurokonstytucję odrzuciło 55 proc. Francuzów.
keb, pap