Śmierć profesora Geremka uczcili minutą ciszy deputowani Parlamentu Europejskiego. Przed główną salą obrad w PE wyłożono księgę kondolencyjną. Księgi kondolencyjne w związku z tragiczną śmiercią Bronisława Geremka wyłożono także w warszawskim Pałacyku MSZ na ul. Foksal, a także w sali Wielkiej Wety Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku.
Zmarła główna postać walki z komunizmem w Polsce i jeden z czołowych mężów stanu demokratycznej ery - tak o prof. Geremku napisał dziennik "New York Times". "NYT" przypomniał, że "w ciągu swego obfitującego w olbrzymie osiągnięcia życia Geremek największe zasługi odniósł być może jako jeden z liderów negocjacji okrągłego stołu, które utorowały drogę do wyborów 1989 r., wynosząc ostatecznie do władzy ruch +Solidarności+ i inicjując pokojowe położenie kresu komunistycznej władzy w Polsce".
"Walczył o Polskę, pracował dla Europy" - tak zmarłego żegna w poniedziałek największa włoska gazeta "Corriere della Sera".
Mediolański dziennik pisze, że profesor Geremek, którego pasją były średniowieczne herezje, sam wiódł życie "heretyka" i był "zawsze w opozycji"; niegdyś przeciwko komunizmowi, ostatnio przeciwko braciom Kaczyńskim, chociaż - stwierdza gazeta - mimo krytyki pod adresem polityki PiS bronił legalności demokratycznie wybranego rządu.
Wielkim Europejczykiem, erudytą, a jednocześnie człowiekiem czynu nazywa Geremka francuski dziennik "Le Figaro". Polski polityk i historyk był "apostołem pojednania polsko-niemieckiego, zwolennikiem porozumienia z Rosją i zadeklarowanym Europejczykiem" - uważa "Le Figaro", zaznaczając, że "przede wszystkim Bronisław Geremek był polskim patriotą, znaczącym uczestnikiem batalii swojego kraju o wolność".
"Polska straciła wielkiego Polaka; Europa - wielkiego Europejczyka, demokracja - jednego ze swych obrońców; kultura - zaangażowanego intelektualistę; nauka - wybitnego historyka; liczni przyjaciele ze wszystkich stron świata - wyjątkową osobę, pełną ciepła, lojalną, na której można było polegać" - tak pisze w belgijskim w dzienniku "Le Soir" Pol Mathil w reakcji na śmierć Geremka.
Bronisław Geremek należał do tych nielicznych ludzi, o których z dumą można powiedzieć, że żyło się z nimi w tych samych czasach - napisał w poniedziałek w artykule "Na śmierć wiecznego opozycjonisty" w dzienniku "Nepszabadsag" znany politolog węgierski Laszlo Lengyel.
Niemiecka prasa wspomina zmarłego jako "moralnie niezłomnego", "obywatela świata i marzyciela", przyjaciela Europy.
"Uosabiał on jako jeden z nielicznych w swym pokoleniu typ niedopasowanego intelektualisty: z uniwersalnym wykształceniem, zaangażowanego politycznie i moralnie niezłomnego" - pisze o Geremku "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Tygodnik "Die Zeit" pisze w internetowym wydaniu, że śmierć Bronisława Geremka "wstrząsnęła nie tylko Polską, ale zasmuciła całą Europę". Przypomina, że "zawsze walczył on o ideę Unii Europejskiej".
Kondolencje po śmierci byłego szefa polskiej dyplomacji złożyli polskim władzom przywódcy Litwy i Estonii.
"Profesor Geremek był jedną z kluczowych postaci, które pomogły Litwie odzyskać niepodległość i wspierały osiągnięcie przez Litwę członkostwa Unii Europejskiej i NATO. Litwa docenia wkład byłego polskiego ministra spraw zagranicznych w umocnienie partnerstwa obu państw" - napisał szef litewskiej dyplomacji Petras Vaitiekunas. Premier Gediminas Kirkilas złożył osobiście kondolencje prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w Paryżu.
"Wolność, jaką dzisiaj cieszy się Europa, zawdzięczamy w znacznej mierze takim ludziom jak Bronisław. Z poczuciem najgłębszego żalu chciałbym przekazać panu, narodowi polskiemu, jak również najbliższym Bronisława Geremka wyrazy mojego najgłębszego współczucia" - głosi przesłanie prezydenta Estonii Toomasa Hendrika Ilvesa do prezydenta Kaczyńskiego.
Były szef niemieckiej dyplomacji Hans-Dietrich Genscher w oświadczeniu dla PAP podkreślił, że Polska, Europa, a także - w obliczu historii - Niemcy wiele zawdzięczają wielkiemu humaniście Bronisławowi Geremkowi. "Sam będąc ofiarą terroru narodowego socjalizmu, występował z wielką odwagą na rzecz wolnej i demokratycznej Polski. Jego działania we władzach +Solidarności+ pozostaną niezapomniane" - dodał.
Śmierć profesora Geremka uczcili w poniedziałek minutą ciszy deputowani Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący Komisji spraw Zagranicznych PE Jacek Saryusz Wolski odczytał tekst ostatniego przemówienia, z którym Geremek wystąpił w PE 9 lipca w dyskusji nad raportem Elmara Brooka o dalszym rozszerzeniu Unii Europejskiej.
Frakcja liberałów i demokratów Parlamentu zaproponowała w poniedziałek, by sala, w której odbywa posiedzenia Komisja Spraw Zagranicznych PE, nosiła imię Bronisława Geremka - powiedział PAP szef tej frakcji Graham Watson. Geremek był członkiem tej komisji.
Pomysł podsunęli polscy eurodeputowani z PD należący do frakcji liberałów i demokratów (ALDE), w której zasiadał Bronisław Geremek.
"Europa traci jednego ze swych najgorętszych orędowników, który dzięki sile swych przekonań przyczynił się do politycznego sukcesu, jakim było rozszerzenie UE. Europa opłakuje dziś symbol swego zjednoczenia" - powiedział Watson.
Odejście Bronisława Geremka stanowi "wielką stratę" dla Fundacji Jeana Monneta, której polski historyk przewodniczył od 2006 roku - powiedział dyrektor Fundacji Jeana Monneta, Patrick Piffaretti.
Zdaniem byłego prezydenta Lecha Wałęsy, prof. Bronisław Geremek, "to drugi człowiek za Ojcem Świętym o takim horyzoncie i takich możliwościach". Był największym Polakiem w XX wieku, największym patriotą i intelektem - powiedział Lech Wałęsa dziennikarzom.
"Z wielkim smutkiem żegnam byłego szefa, współautora wolnej Polski i architekta jej polityki zagranicznej, ministra spraw zagranicznych, który walnie przyczynił się do powrotu naszej ojczyzny do głównego nurtu polityki zagranicznej" - tymi słowami do księgi kondolencyjnej w Pałacyku MSZ wpisał się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak zaznaczył, Polska straciła "wielkiego intelektualistę, polityka i męża stanu".
Z kolei marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który również wpisał się do księgi podkreślił wysoką pozycję i uznanie profesora na arenie międzynarodowej. "Profesor Geremek należy do tej kategorii polityków, których strata jest trudna do powetowania, bo miał ogromny dorobek i osobisty autorytet w wielu kręgach polityków zachodniej Europy i Stanów Zjednoczonych" - powiedział dziennikarzom.
Wpis w księdze kondolencyjnej złożyła także Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej. "Można było być spokojnym, że on nigdy nie zawiedzie, że zawsze będzie bronił Polski i jej wizerunku, a w sprawach istotnych ważniejsze dla niego będą nie interesy partykularne, tylko takie wielkie słowa jak sprawiedliwość, prawda" - powiedziała dziennikarzom.
pap, keb
"Walczył o Polskę, pracował dla Europy" - tak zmarłego żegna w poniedziałek największa włoska gazeta "Corriere della Sera".
Mediolański dziennik pisze, że profesor Geremek, którego pasją były średniowieczne herezje, sam wiódł życie "heretyka" i był "zawsze w opozycji"; niegdyś przeciwko komunizmowi, ostatnio przeciwko braciom Kaczyńskim, chociaż - stwierdza gazeta - mimo krytyki pod adresem polityki PiS bronił legalności demokratycznie wybranego rządu.
Wielkim Europejczykiem, erudytą, a jednocześnie człowiekiem czynu nazywa Geremka francuski dziennik "Le Figaro". Polski polityk i historyk był "apostołem pojednania polsko-niemieckiego, zwolennikiem porozumienia z Rosją i zadeklarowanym Europejczykiem" - uważa "Le Figaro", zaznaczając, że "przede wszystkim Bronisław Geremek był polskim patriotą, znaczącym uczestnikiem batalii swojego kraju o wolność".
"Polska straciła wielkiego Polaka; Europa - wielkiego Europejczyka, demokracja - jednego ze swych obrońców; kultura - zaangażowanego intelektualistę; nauka - wybitnego historyka; liczni przyjaciele ze wszystkich stron świata - wyjątkową osobę, pełną ciepła, lojalną, na której można było polegać" - tak pisze w belgijskim w dzienniku "Le Soir" Pol Mathil w reakcji na śmierć Geremka.
Bronisław Geremek należał do tych nielicznych ludzi, o których z dumą można powiedzieć, że żyło się z nimi w tych samych czasach - napisał w poniedziałek w artykule "Na śmierć wiecznego opozycjonisty" w dzienniku "Nepszabadsag" znany politolog węgierski Laszlo Lengyel.
Niemiecka prasa wspomina zmarłego jako "moralnie niezłomnego", "obywatela świata i marzyciela", przyjaciela Europy.
"Uosabiał on jako jeden z nielicznych w swym pokoleniu typ niedopasowanego intelektualisty: z uniwersalnym wykształceniem, zaangażowanego politycznie i moralnie niezłomnego" - pisze o Geremku "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Tygodnik "Die Zeit" pisze w internetowym wydaniu, że śmierć Bronisława Geremka "wstrząsnęła nie tylko Polską, ale zasmuciła całą Europę". Przypomina, że "zawsze walczył on o ideę Unii Europejskiej".
Kondolencje po śmierci byłego szefa polskiej dyplomacji złożyli polskim władzom przywódcy Litwy i Estonii.
"Profesor Geremek był jedną z kluczowych postaci, które pomogły Litwie odzyskać niepodległość i wspierały osiągnięcie przez Litwę członkostwa Unii Europejskiej i NATO. Litwa docenia wkład byłego polskiego ministra spraw zagranicznych w umocnienie partnerstwa obu państw" - napisał szef litewskiej dyplomacji Petras Vaitiekunas. Premier Gediminas Kirkilas złożył osobiście kondolencje prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w Paryżu.
"Wolność, jaką dzisiaj cieszy się Europa, zawdzięczamy w znacznej mierze takim ludziom jak Bronisław. Z poczuciem najgłębszego żalu chciałbym przekazać panu, narodowi polskiemu, jak również najbliższym Bronisława Geremka wyrazy mojego najgłębszego współczucia" - głosi przesłanie prezydenta Estonii Toomasa Hendrika Ilvesa do prezydenta Kaczyńskiego.
Były szef niemieckiej dyplomacji Hans-Dietrich Genscher w oświadczeniu dla PAP podkreślił, że Polska, Europa, a także - w obliczu historii - Niemcy wiele zawdzięczają wielkiemu humaniście Bronisławowi Geremkowi. "Sam będąc ofiarą terroru narodowego socjalizmu, występował z wielką odwagą na rzecz wolnej i demokratycznej Polski. Jego działania we władzach +Solidarności+ pozostaną niezapomniane" - dodał.
Śmierć profesora Geremka uczcili w poniedziałek minutą ciszy deputowani Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący Komisji spraw Zagranicznych PE Jacek Saryusz Wolski odczytał tekst ostatniego przemówienia, z którym Geremek wystąpił w PE 9 lipca w dyskusji nad raportem Elmara Brooka o dalszym rozszerzeniu Unii Europejskiej.
Frakcja liberałów i demokratów Parlamentu zaproponowała w poniedziałek, by sala, w której odbywa posiedzenia Komisja Spraw Zagranicznych PE, nosiła imię Bronisława Geremka - powiedział PAP szef tej frakcji Graham Watson. Geremek był członkiem tej komisji.
Pomysł podsunęli polscy eurodeputowani z PD należący do frakcji liberałów i demokratów (ALDE), w której zasiadał Bronisław Geremek.
"Europa traci jednego ze swych najgorętszych orędowników, który dzięki sile swych przekonań przyczynił się do politycznego sukcesu, jakim było rozszerzenie UE. Europa opłakuje dziś symbol swego zjednoczenia" - powiedział Watson.
Odejście Bronisława Geremka stanowi "wielką stratę" dla Fundacji Jeana Monneta, której polski historyk przewodniczył od 2006 roku - powiedział dyrektor Fundacji Jeana Monneta, Patrick Piffaretti.
Zdaniem byłego prezydenta Lecha Wałęsy, prof. Bronisław Geremek, "to drugi człowiek za Ojcem Świętym o takim horyzoncie i takich możliwościach". Był największym Polakiem w XX wieku, największym patriotą i intelektem - powiedział Lech Wałęsa dziennikarzom.
"Z wielkim smutkiem żegnam byłego szefa, współautora wolnej Polski i architekta jej polityki zagranicznej, ministra spraw zagranicznych, który walnie przyczynił się do powrotu naszej ojczyzny do głównego nurtu polityki zagranicznej" - tymi słowami do księgi kondolencyjnej w Pałacyku MSZ wpisał się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak zaznaczył, Polska straciła "wielkiego intelektualistę, polityka i męża stanu".
Z kolei marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który również wpisał się do księgi podkreślił wysoką pozycję i uznanie profesora na arenie międzynarodowej. "Profesor Geremek należy do tej kategorii polityków, których strata jest trudna do powetowania, bo miał ogromny dorobek i osobisty autorytet w wielu kręgach polityków zachodniej Europy i Stanów Zjednoczonych" - powiedział dziennikarzom.
Wpis w księdze kondolencyjnej złożyła także Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej. "Można było być spokojnym, że on nigdy nie zawiedzie, że zawsze będzie bronił Polski i jej wizerunku, a w sprawach istotnych ważniejsze dla niego będą nie interesy partykularne, tylko takie wielkie słowa jak sprawiedliwość, prawda" - powiedziała dziennikarzom.
pap, keb