Jak wyjaśnił, powodem tej decyzji jest brak obiektywizmu dziennikarzy tej stacji. "Nie zobaczymy (polityków PiS w TVN), póki TVN nie dojdzie do wniosku, że należy zmienić swój sposób działania. My bardzo chętnie komunikujemy się z opinią publiczną poprzez media elektroniczne, ale to jednak musi być komunikowanie się, a nie wpisywanie się w pewną skierowaną przeciwko nam operację. Dziennikarze muszą choćby udawać neutralność" - powiedział lider PiS.
Według niego PiS nie zgadza się też na język, którego - za przykładem Platformy Obywatelskiej - używają niektóre media.
"Nie może być też tak - i to jest bardzo dla nas ważne - żeby TVN, podobnie zresztą jak inne media, podobnie jak kierownictwo Sejmu z marszałkiem Komorowskim na czele, tolerowało ten język, który wobec nas jest stosowany, ale który straszliwie psuje polski dyskurs publiczny" - dodał.
Jego zdaniem Platforma Obywatelska w ciągu ostatnich dwóch i pół lat, wprowadziła do swojego języka insynuacje i sformułowania obraźliwe, a obrażanie przeciwnika politycznego "jest czymś normalnym". Jako przykład podał sformułowanie "hieny cmentarne" minister zdrowia Ewy Kopacz o politykach PiS.
"To wszystko jest skrajnie szkodliwe może nie tyle dla PiS-u, to jest skrajnie szkodliwe dla polskiego życia publicznego i my chcemy się temu przeciwstawić (...) w imię polskiego interesu narodowego" - powiedział J. Kaczyski.
"Nie możemy sprowadzać polskiego życia publicznego do rynsztoka, a dziennikarze TVN-u na to pozwalają. Nie tylko pozwalają, ale wręcz się do tego przyłączają" - dodał.
pap, keb