"Mówimy o perspektywie średnio i długoterminowej. Ale tak, otworzymy dialog z Ukrainą o zniesieniu obowiązku wizowego" - powiedziała na konferencji prasowej Ferrero-Waldner, na zakończenie posiedzenia szefów dyplomacji "27".
Jak dodała komisarz, dialog będzie otwarty "równolegle" do prowadzonych negocjacji w sprawie nowego porozumienia o współpracy UE-Ukraina.
Źródła w Komisji Europejskiej sprecyzowały, że UE wyrazi formalną gotowość na otwarcie dialogu 9 września na szczycie UE-Ukraina w Evian (Francja). "Będzie to element pakietu z ofertą dla Ukrainy" - dodały źródła. "Trzeba będzie zobaczyć, jaka jest odpowiedź Kijowa" - dodały.
Minister spraw zagranicznych przewodniczącej w tym półroczu UE Francji Bernard Kouchner zastrzegł, że ostateczny rezultat tego dialogu, czyli zniesienie obowiązku wizowego w perspektywie średnio i długoterminowej, będzie zależał od wysiłków Ukrainy m.in. w zwalczaniu nielegalnej imigracji.
"Mamy problemy z imigracją z krajów wschodnich. Wszyscy muszą się zgodzić" - zastrzegł Kouchner.
Benita Ferrero-Waldner poinformowała, że ministrowie państw UE zgodzili się we wtorek, by negocjowane od marca ubiegłego roku nowe porozumienie o wzmocnionej współpracy UE-Ukraina nazwać umową stowarzyszeniową. Zastrzegła jednocześnie, że nie zobowiązuje to UE do otwarcia w przyszłości negocjacji członkowskich z Kijowem.
"Doszliśmy do wspólnego porozumienia, by nazwać tę umowę stowarzyszeniem, które nie przesądza przyszłych relacji UE- Ukraina, ale daje Ukrainie wszelkie szanse co do jej europejskich aspiracji" - powiedziała Ferrero-Waldner.
Także Kouchner potwierdził, że na szczycie w Evian, UE podkreśli "europejski charakter" Ukrainy, ale nie przesądzi jej przyszłych relacji z UE, czyli ewentualnych szans na wejście do Unii Europejskiej.
Ukraina od dawna domaga się umowy stowarzyszeniowej z UE, która podniosłaby - w rozumieniu władz w Kijowie - rangę stosunków z Unią. Wszystkie kraje wschodnie, które weszły do UE w 2004 roku, jak Polska, wcześniej zawierały z Brukselą umowy stowarzyszeniowe. Są jednak także kraje członkowskie UE, które nie przeszły przez etap stowarzyszenia, jak Wielka Brytania, a także takie - jak Maroko, które mają umowę stowarzyszeniową z UE, ale nie mają perspektywy członkostwa.
Jak ujawnili dyplomaci, podczas wtorkowej dyskusji kilka krajów, które zgodziły się na nazwę "stowarzyszenie" z Ukrainą, domaga się zapisu w samej umowie, że za stowarzyszeniem nie idzie dla UE żadne nowe zobowiązanie.
Z kolei dla kilku krajów z tzw. grupy przyjaciół Ukrainy, w której są m.in. Polska, trzy kraje bałtyckie i kraje nordyckie, perspektywa europejska tego kraju jest oczywista, wynikająca z art. 49 Traktatu UE, który daje każdemu krajowi europejskiemu prawo do ubiegania się o członkostwo w Unii.
ab, pap