4 lipca 1999 r., podczas obchodów najważniejszego święta Ameryki, Benjamin August Smith z zimną krwią zastrzelił z karabinu dwie osoby, a dziewięć ranił
Sekty religijne
Następnie na oczach świadków popełnił samobójstwo. Jego ofiarami byli obywatele pochodzenia żydowskiego i azjatyckiego. Amerykańska opinia publiczna po raz pierwszy usłyszała wówczas o sekcie World Church of the Creator (Światowy Kościół Tworzyciela), z którą sympatyzował zamachowiec. Dziś wiadomo, że fanatycy z tej organizacji mają na koncie zamachy bombowe, napady i kradzieże. Najgroźniejsze amerykańskie sekty znajdujące się na czarnej liście FBI, m.in. wspomniany World Church of the Creator, The Mountain Church of Jesus Christ (Górski Kościół Jezusa Chrystusa wyznający rasistowską wersję manicheizmu) czy Church of Jesus Christ Christian Richarda Girnta Butlera, coraz częściej podejmują działalność w Europie Środkowej i Wschodniej. Docierają także do Polski. Nasz kraj stanowi dla nich prawdziwy azyl choćby dlatego, że mogą tu szerzyć swą ideologię i zdobywać wiernych praktycznie poza jakąkolwiek kontrolą. W kwietniu tego roku w MSWiA w ramach reorganizacji zlikwidowano wydział ds. destrukcyjnych grup psychomanipulacyjnych.
Żołnierze świętej wojny
Od kilku miesięcy Światowy Kościół Tworzyciela prowadzi w Polsce werbunek i buduje nieformalne struktury. - Dla nas to zupełnie nowe zjawisko. Zaobserwowaliśmy, że nagle wzrosło zainteresowanie sektami religijnymi o charakterze rasistowskim, które nie cofają się przed przemocą. Nie można ich lekceważyć, ponieważ ich ideologia jest przepełniona nienawiścią - mówi Krzysztof Wiktor z Departamentu Porządku Publicznego MSWiA. W Polsce Światowy Kościół Tworzyciela może liczyć kilkudziesięciu aktywistów, którzy utrzymują stały kontakt z amerykańskimi wyznawcami za pośrednictwem Internetu. Polska grupa jest rozproszona, ale perfekcyjnie zorganizowana. - Niestety, wciąż mamy słabe rozpoznanie. Aby rozpracować sektę, trzeba dokładnie poznać techniki psychomanipulacyjne stosowane przez jej członków, język, kody, ideologię. Na razie mamy o tym dość mgliste pojęcie - przyznaje dr Grzegorz Mikrut, autor pracy na temat kryminogennych form działalności sekt.
Najaktywniejsi są członkowie Światowego Kościoła Tworzyciela z Łodzi. Według informacji MSWiA, na ulicach tego miasta kolportowano ostatnio ulotki tej sekty. Pomoc finansowa napływa do polskich wyznawców prawdopodobnie z USA i Skandynawii. Ustaliliśmy, że szwedzki oddział Church of the Creator ma powiązania z Białym Aryjskim Oporem (VAM - Vit Ariskt Motstand), ugrupowaniem rasistowskich terrorystów, oraz z ekstremistami z organizacji Reich Front.
Najwyższa prawda o zbrodni
Werbunek w Polsce prowadzi też japońska sekta Najwyższa Prawda (Aum Shinri Kyo), która zasłynęła z rozpylenia gazu bojowego w tokijskim metrze. Zginęło wówczas 12 osób, a prawie 6 tys. choruje do dziś. Zamach w stolicy Japonii miał być "pierwszym akordem apokalipsy". Kilka tygodni później japońskie brygady antyterrorystyczne wtargnęły do osady sekty Kamikuishiki u stóp góry Fudżi. Policja wykryła tam laboratorium i chemikalia służące do produkcji gazów bojowych, wystarczające do zabicia 10 mln ludzi!
Ryszard Nowak, twórca Komitetu Obrony przed Sektami, kilka razy ostrzegał, że Najwyższa Prawda przynajmniej od roku działa w naszym kraju w konspiracji. Nowak uważa, że skupia ona u nas do kilkudziesięciu osób - młodych, wykształconych, zamożnych, głównie z Warszawy i Krakowa. Organizacja zainteresowała się Polską m.in. dlatego, że w Brzegu Dolnym na Dolnym Śląsku produkowano przed wojną sarin, trujący gaz uznawany przez członków sekty za święty. - Jest to jedna z najgroźniejszych sekt na świecie, która prowadzi działalność również w Polsce. W naszym kraju należą do niej głównie obywatele pochodzący z byłych republik radzieckich - mówi Krzysztof Wiktor.
Ponad 75 proc. Polaków dostrzega zjawisko ekspansji sekt w naszym kraju. Z jednej strony, świadczy to zapewne o udoskonaleniu metod socjotechnicznych przy werbowaniu przez aktywistów wspólnot nowych członków, z drugiej jednak (skoro sekty zdobywają tak dużą popularność) - o kryzysie rodziny, szkoły, wreszcie Kościoła katolickiego. Potępiając "niecne knowania sekt", uderzmy się zatem najpierw we własne piersi. Stosunek do nowych grup wyznaniowych to także swego rodzaju test na naszą religijną tolerancję. Tymczasem aż ponad 80 proc. z nas chciałoby wprowadzenia zakazu działalności najbardziej agresywnych sekt. - Zakazanie działalności sekt nie zlikwiduje ich; ta sfera zostanie wchłonięta przez podziemne życie duchowe - mówi Roch Sulima, antropolog kultury.
Nie zapominajmy ponadto, że niektóre z istniejących i cieszących się dziś szacunkiem Kościołów także uznawane były niegdyś za groźne sekty, z którymi bezlitośnie się rozprawiano. Jak choćby z pierwszymi chrześcijanami...
Następnie na oczach świadków popełnił samobójstwo. Jego ofiarami byli obywatele pochodzenia żydowskiego i azjatyckiego. Amerykańska opinia publiczna po raz pierwszy usłyszała wówczas o sekcie World Church of the Creator (Światowy Kościół Tworzyciela), z którą sympatyzował zamachowiec. Dziś wiadomo, że fanatycy z tej organizacji mają na koncie zamachy bombowe, napady i kradzieże. Najgroźniejsze amerykańskie sekty znajdujące się na czarnej liście FBI, m.in. wspomniany World Church of the Creator, The Mountain Church of Jesus Christ (Górski Kościół Jezusa Chrystusa wyznający rasistowską wersję manicheizmu) czy Church of Jesus Christ Christian Richarda Girnta Butlera, coraz częściej podejmują działalność w Europie Środkowej i Wschodniej. Docierają także do Polski. Nasz kraj stanowi dla nich prawdziwy azyl choćby dlatego, że mogą tu szerzyć swą ideologię i zdobywać wiernych praktycznie poza jakąkolwiek kontrolą. W kwietniu tego roku w MSWiA w ramach reorganizacji zlikwidowano wydział ds. destrukcyjnych grup psychomanipulacyjnych.
Żołnierze świętej wojny
Od kilku miesięcy Światowy Kościół Tworzyciela prowadzi w Polsce werbunek i buduje nieformalne struktury. - Dla nas to zupełnie nowe zjawisko. Zaobserwowaliśmy, że nagle wzrosło zainteresowanie sektami religijnymi o charakterze rasistowskim, które nie cofają się przed przemocą. Nie można ich lekceważyć, ponieważ ich ideologia jest przepełniona nienawiścią - mówi Krzysztof Wiktor z Departamentu Porządku Publicznego MSWiA. W Polsce Światowy Kościół Tworzyciela może liczyć kilkudziesięciu aktywistów, którzy utrzymują stały kontakt z amerykańskimi wyznawcami za pośrednictwem Internetu. Polska grupa jest rozproszona, ale perfekcyjnie zorganizowana. - Niestety, wciąż mamy słabe rozpoznanie. Aby rozpracować sektę, trzeba dokładnie poznać techniki psychomanipulacyjne stosowane przez jej członków, język, kody, ideologię. Na razie mamy o tym dość mgliste pojęcie - przyznaje dr Grzegorz Mikrut, autor pracy na temat kryminogennych form działalności sekt.
Najaktywniejsi są członkowie Światowego Kościoła Tworzyciela z Łodzi. Według informacji MSWiA, na ulicach tego miasta kolportowano ostatnio ulotki tej sekty. Pomoc finansowa napływa do polskich wyznawców prawdopodobnie z USA i Skandynawii. Ustaliliśmy, że szwedzki oddział Church of the Creator ma powiązania z Białym Aryjskim Oporem (VAM - Vit Ariskt Motstand), ugrupowaniem rasistowskich terrorystów, oraz z ekstremistami z organizacji Reich Front.
Najwyższa prawda o zbrodni
Werbunek w Polsce prowadzi też japońska sekta Najwyższa Prawda (Aum Shinri Kyo), która zasłynęła z rozpylenia gazu bojowego w tokijskim metrze. Zginęło wówczas 12 osób, a prawie 6 tys. choruje do dziś. Zamach w stolicy Japonii miał być "pierwszym akordem apokalipsy". Kilka tygodni później japońskie brygady antyterrorystyczne wtargnęły do osady sekty Kamikuishiki u stóp góry Fudżi. Policja wykryła tam laboratorium i chemikalia służące do produkcji gazów bojowych, wystarczające do zabicia 10 mln ludzi!
Ryszard Nowak, twórca Komitetu Obrony przed Sektami, kilka razy ostrzegał, że Najwyższa Prawda przynajmniej od roku działa w naszym kraju w konspiracji. Nowak uważa, że skupia ona u nas do kilkudziesięciu osób - młodych, wykształconych, zamożnych, głównie z Warszawy i Krakowa. Organizacja zainteresowała się Polską m.in. dlatego, że w Brzegu Dolnym na Dolnym Śląsku produkowano przed wojną sarin, trujący gaz uznawany przez członków sekty za święty. - Jest to jedna z najgroźniejszych sekt na świecie, która prowadzi działalność również w Polsce. W naszym kraju należą do niej głównie obywatele pochodzący z byłych republik radzieckich - mówi Krzysztof Wiktor.
|
Łowcy dusz |
---|
Światowy Kościół Tworzyciela Panteistyczna sekta założona w 1990 r. w stanie Illinois przez Bena Klassena, głosząca hasło RaHoWa (racial holy war - świętej wojny ras). Po śmierci Klassena w 1993 r. przywódcą organizacji został Matt Hale. Celem członków Church of the Creator jest ekspansja białej rasy. Atakują Żydów, Murzynów, Azjatów. Byli zamieszani w akty przemocy w Stanach Zjednoczonych. Kościół Scjentologiczny Uznawani za jedną z najbogatszych sekt. Stać ich na przeprowadzenie kampanii reklamowych w prestiżowych gazetach, na przykład "The New York Times", czy sponsorowanie imprez charytatywnych. Pracownicy Cult Awarness Network (CAN), amerykańskiej organizacji zajmującej się sektami, twierdzą, że najwięcej osób zwracających się do nich o pomoc należało wcześniej do Kościoła Scjentologicznego. Członkami organizacji są Tom Cruise, John Travolta, Kristie Alley, Mimi Rogers. W Polsce należy do niej kilkaset osób, są wśród nich biznesmeni i artyści. Ruch Raeliański Założycielem sekty jest były francuski dziennikarz sportowy Claude Verilhon. Twierdzi on, że w 1973 r. spotkał przybyszów z kosmosu, którzy zabrali go na swój statek i objawili, iż stworzyli ludzkość. Po powrocie na Ziemię Verilhon przybrał imię Rael (Zwiastun), a następnie założył Ruch Raeliański. Raelianie nie uznają rodziny (według nich to instytucja niewolnicza), są zwolennikami eutanazji i zniesienia własności prywatnej. W Polsce do ruchu należy kilkadziesiąt osób. Najwyższa Prawda Japońska sekta założona w 1986 r. przez mistyka Shoko Asaharę. W 1995 r. jej członkowie dokonali zamachu w tokijskim metrze, rozpylając gaz sarin. Sekta liczy około 10 tys. wyznawców, najwięcej w Japonii i Rosji. Jej główną siedzibą jest wioska Kamikuishiki u stóp góry Fudżi. Członkowie sekty są zmuszani do oddawania organizacji swojego majątku. W Polsce do Najwyższej Prawdy może należeć kilkadziesiąt osób, głównie w Krakowie i Warszawie. Zakon Świątyni Słońca Sekta apokaliptyczna, nazywana przez założycieli zakonem neotemplariuszy. Jesienią 1994 r. w Szwajcarii znaleziono zwłoki 48 jej wyznawców. Prawdopodobnie otruto ich silnymi środkami odurzającymi. W 1995 r. we Francji odkryto spalone zwłoki 16 członków sekty ułożone w symbol słońca. Kościół Zjednoczeniowy Sekta założona w Seulu w 1954 r. przez Sun Myung Moona, który uważa się za mesjasza. W 1992 r. na stadionie w Seulu Moon pobłogosławił 30 tys. par swoich wyznawców. Trzy lata później udzielił ślubu za pośrednictwem Internetu. Sekta Moona ma wyznawców w 163 krajach. W Polsce działa około 30 jej placówek. |
Ponad 75 proc. Polaków dostrzega zjawisko ekspansji sekt w naszym kraju. Z jednej strony, świadczy to zapewne o udoskonaleniu metod socjotechnicznych przy werbowaniu przez aktywistów wspólnot nowych członków, z drugiej jednak (skoro sekty zdobywają tak dużą popularność) - o kryzysie rodziny, szkoły, wreszcie Kościoła katolickiego. Potępiając "niecne knowania sekt", uderzmy się zatem najpierw we własne piersi. Stosunek do nowych grup wyznaniowych to także swego rodzaju test na naszą religijną tolerancję. Tymczasem aż ponad 80 proc. z nas chciałoby wprowadzenia zakazu działalności najbardziej agresywnych sekt. - Zakazanie działalności sekt nie zlikwiduje ich; ta sfera zostanie wchłonięta przez podziemne życie duchowe - mówi Roch Sulima, antropolog kultury.
Nie zapominajmy ponadto, że niektóre z istniejących i cieszących się dziś szacunkiem Kościołów także uznawane były niegdyś za groźne sekty, z którymi bezlitośnie się rozprawiano. Jak choćby z pierwszymi chrześcijanami...
Zakazać działania sektom? | |
---|---|
NIE | TAK |
Michał Kamiński poseł PiS Należałoby najpierw precyzyjnie określić, czym jest sekta, a dopiero później ewentualnie zlikwidować sekty. Obecnie zakazanie działalności sektom może doprowadzić do zniknięcia mało znanych związków wyznaniowych. Państwo nie powinno wydawać "wieczystego" pozwolenia niewielkim grupom wyznaniowym na działalność w Polsce, powinno obserwować ich poczynania. Marek Balicki senator SLD Jestem ostrożny w wydawaniu stronniczych sądów dotyczących organizacji religijnych. Państwo demokratyczne powinno zapewniać obywatelom podstawowe prawa, tj. wolność sumienia i wyznania. Instytucje państwowe nie powinny oceniać, czy dana organizacja jest złowrogą sektą, czy nie. Inną sprawą jest łamanie prawa przez członków organizacji. Jeśli przywódca sekty naruszy prawo, to należy wyciągnąć konsekwencje wobec jednej osoby, a nie całej organizacji. | Adrianna Biedrzyńska aktorka Należy zabronić działalności w Polsce sektom religijnym. Z doniesień prasowych wyłania się jednoznaczny obraz ludzi, którzy je organizują. Najwięcej kontrowersji wzbudza to, w jaki sposób werbują współwyznawców i traktują ich po wstąpieniu do sekty. Jestem osobą mało podatną na różnego rodzaju manipulacje, ale nie sądzę, żeby obecność sekt w Polsce nie stwarzała zagrożenia dla społeczeństwa. Zyta Gilowska posłanka PO Sekty zawsze stanowią zagrożenie dla społeczeństwa, nigdy nie wnoszą niczego dobrego. Działają w nich wytrawni psychologowie i socjologowie, którzy wykorzystują fachową wiedzę do zwabienia w szeregi sekt nieświadome ogromnego niebezpieczeństwa dzieci i młodzież. Taka podstępna działalność, żerująca na potrzebie miłości, wyrządza bardzo wiele złego. |
Więcej możesz przeczytać w 29/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.