Syn brata lidera, uważany za jego "prawą rękę" i jego pomocnika w latach ukrywania, ujawnił, że stryj podróżował po Europie z chorwackim paszportem pod fałszywym nazwiskiem Petar Glumac, a najbardziej spodobała mu się Wenecja.
W rozmowie z największą włoską gazetą Dragan Karadżić powiedział, że jego stryj bywał na włoskich stadionach, gdzie kibicował piłkarzom grającym we włoskiej lidze - Sinisie Mihajloviciowi i Dejanowi Stankoviciovi.
Nie odpowiedział na pytanie, gdzie dokładnie we Włoszech, oprócz Wenecji, przebywał Radowan Karadżić. Podkreślił jedynie, że jest on "zagorzałym fanem futbolu".
Dragan Karadżić poinformował też, że z ukrywającym się stryjem komunikował się przy pomocy sms-ów. Tą drogą otrzymywał od niego wiadomości o tym, czego potrzebuje i dostarczał mu wszystkie niezbędne rzeczy, między innymi pieniądze i gazety.
ab, pap