- Bracia Kaczyńscy nie ustają w walce z korupcją. Nie tylko oni. Cały PiS będzie walczył z tą koszmarną patologią w nadchodzących wyborach samorządowych. Mamy jednak złą wiadomość. Walka ta jest z góry przegrana. Dlaczego? To proste. W orbicie PiS pojawił się Jacek Kurski. A gdzie on, tam i klapa.
- Ech, niektórzy to mają życie. Na przykład taki Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej. Jeszcze w poniedziałek był wiceprezydentem Warszawy, a we wtorek już wiceprezesem Polskiego Radia. Ale lepiej się go nie czepiajmy. A nuż zostanie wicenaczelnym "Wprost"?
- Sąd znowu nie sądzi Danuty Hojarskiej. Tym razem z powodu zmiany obrońcy. Po wakacjach do Elbląga zjedzie kolega Hojarskiej z Samoobrony, Henryk Dzido we własnej osobie. Przewidywaliśmy, że elblążan czeka jeszcze moc atrakcji. Stawialiśmy na Michaela Jacksona, ale i mecenas Dzido jest niczego sobie. Nam nie pozostaje nic innego, jak zagrzać go do boju naszym dwujęzycznym okrzykiem "Dzido go!!!".
- Jest sukces Unii Wolności! Poważnie. Zbigniew Boniek został trenerem reprezentacji Polski. Nasza legenda kilka lat temu wspierała unię i mało co nie wystartowała z jej list do parlamentu. W każdym razie jest co świętować! A skoro już jesteśmy przy unii i jesteśmy dla niej tacy mili - czy ktoś może pamięta, jak się nazywa ten ich sojusz samorządowy zawarty z RS i SKL-Coś Tam Jeszcze? To była taka fajna nazwa...
- Andrzej Lepper oznajmił, że nie będzie startować na prezydenta w żadnym polskim mieście. Pewno. Lato jest piękne, trzeba się opalać, opalać, opalać, opalać... A nie marnować czas i słońce na akademiach.
- Cesarz Japonii Akihito odwiedził Lecha Wałęsę. Żadnego skandalu nie było - były prezydent nie założył trykotu z napisami "kiss me baby", "I love you" oraz "Im great lover".
- W imieniu Platformy Obywatelskiej Maciej Płażyński poparł niejakiego Zembaczyńskiego na prezydenta Opola. Zem-baczyński to kandydat PiS, wieloletni wojewoda opolski, ostatnio zatrzymany na chwilę przez prokuraturę za jakieś bankowe historie. Wczytajmy się, jak pięknie Maciej Płażyński broni swego sojusznika: "Jeżeli jest to kandydat do ważnego stanowiska i w dodatku kandydat, który ma szansę wygrać z lewicą, to jest obawa, czy nie ma tu posmaku wplątania organów ścigania do walki politycznej". Ech, elity! One to se smakują, te organy!
- Polska jest jednak w strasznym kryzysie. Nawet Samoobronie już przestało rosnąć. Najsłynniejszy Polski Mulat Andrzej Lepper wie jednak, jak wyjść z tego dołka. Znowu chce wysypywać zboże na tory. Górą zatem wysypowcy. Podobno frakcje blokersów (zwolennicy blokad) i okupantów (to ci od okupowania) są rozgoryczone i zapowiadają blokady oraz okupacje.
Więcej możesz przeczytać w 29/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.