Uwaga Ahmadineżada znalazła się w oświadczeniu na jego stronie internetowej po rozmowach z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem.
Prezydent Iranu powiedział, że bez względu na to, w jakich negocjacjach jego kraj uczestniczy, robi to mając na względzie realizację swych praw w dziedzinie atomu, i że "od tych praw nie odstąpi ani na jotę".
W oświadczeniu napisano, że Asad powiedział, iż zgodnie z porozumieniami międzynarodowymi każdy kraj, w tym Iran, ma prawo do wzbogacania uranu i posiadania elektrowni atomowych.
Zachód podejrzewa, że irański program zmierza do budowy bomby jądrowej, podczas gdy Iran utrzymuje, że jego instalacje nuklearne służą wyłącznie celom pokojowym - produkcji energii elektrycznej.
Zachodnie państwa (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy) zaoferowały Iranowi pakiet zachęt mający skłonić go do zawieszenia programu atomowego. Zachód dał Iranowi na odpowiedź dwa tygodnie, ale Iran nie zaakceptował tego terminu.
nd, pap