Na konferencji prasowej w Tbilisi Saakaszwili ujawnił, że złożył swój podpis pod dokumentem rozejmowym, zaproponowanym przez wysłanników Unii Europejskiej - szefów dyplomacji Francji Bernarda Kouchnera i Finlandii Alexandra Stubba.
Gruziński prezydent dodał, że unijni mediatorzy udadzą się do Moskwy, gdzie podejmą próbę przekonania włądz rosyjskich by zaakceptowały zawieszenie broni na proponowanych warunkach.
Na tym samym spotkaniu z dziennikarzami Saakaszwili oskarżył Rosję, iż dąży do "zastąpienia obecnego rządu w Tbilisi".
Zdaniem gruzińskiego prezydenta, Moskwa chce przede wszystkim "kontrolować główne szlaki energetyczne" przebiegające przez Kaukaz. "Nie chodzi o Osetię Południową lecz o kontrolowanie szlaków energetycznych" - powiedział gruziński prezydent.
Prezydent Gruzji ujawnił, że siły gruzińskie odparły atak rosyjskich czołgów w odległości pięciu kilometrów od miasta Gori. Obecnie rosyjskie siły pancerne - powiedział - znajdują się 20 kilometrów od tego miasta.
Gori - miejsce urodzenia Józefa Stalina - leży w odległości ok. 50 kilometrów od Cchinwali, niedaleko administracyjnej granicy między Gruzją a Osetią Południową.
nd, pap