Pekin: mnożą się rekordy pływackie

Pekin: mnożą się rekordy pływackie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pięć rekordów świata i dwa Europy padło w poniedziałek na olimpijskiej pływalni. Ozdobą dnia była rywalizacja sztafet 4x100 m stylem dowolnym, w której drugi złoty medal wywalczył Michael Phelps. W klasyfikacji medalowej nadal prowadzą Chińczycy.

Amerykańscy pływacy w sztafecie ustanowili fantastyczny rekord świata - 3.08,24, aż o cztery sekundy lepszy od dotychczasowego. Na pierwszej zmianie płynął Michael Phelps, który tym samym zdobył drugi złoty medal i jest na najlepszej drodze, aby zostać najbardziej utytułowanym olimpijczykiem w historii. Łącznie zdobył już osiem złotych medali, a tylko czworo sportowców ma w dorobku dziewięć.

Phelps z pewnością po igrzyskach w Pekinie będzie otwierał klasyfikację multimedalistów, ale prawdziwe wyzwanie stanowi dla niego pobicie rekordu siedmiu zwycięstw na pływalni Marka Spitza z igrzysk w Monachium w 1972 roku.

Drugie złoto w większym stopniu niż sobie zawdzięcza Jasonowi Lezakowi, który na ostatniej zmianie tracił już do Alaina Bernarda 0,8 s, a mimo to zdołał na finiszu wyprzedzić Francuza.

Bernard stracił w poniedziałek rekord świata na 100 m dowolnym, gdyż na pierwszej zmianie wyścigu sztafet odebrał mu go Australijczyk Eamon Sullivan.

Japończyk Kosuke Kitajima został pierwszym pływakiem, który przełamał barierę 59 sekund na 100 m st. klasycznym. Uczynił to w finale olimpijskim, nie dając żadnych szans rywalom. Na listę rekordzistek świata wpisały się także w poniedziałek Kirsty Coventry w półfinale 100 m st. oraz Włoszka Federica Pellegrini w eliminacyjnym wyścigu na 200 m st. dowolnym.

Mimo wysiłków Phelspa i jego kolegów w klasyfikacji medalowej po trzech dniach igrzysk nadal prowadzą Chińczycy. W 34 z 302 konkurencji zdobyli 14 medali, w tym dziewięć złotych. Niespodziewanie na najwyższym stopniu podium jak dotąd nie stanął żaden z reprezentantów Niemiec czy Rosji.

W poniedziałek reprezentanci gospodarzy wywalczyli trzy złote medale. Zdominowali m.in. rywalizację na olimpijskim pomoście. Wśród kobiet w kategorii 58 kg najlepsza była Chen Yanqing, a wśród mężczyzn w kat. 62 kg bezkonkurencyjny był Zhang Xiangxiang. Trzecie złoto Chińczycy zawdzięczają specjalistom od synchronicznych skoków z wieży 10-metrowej - Yue Linowi i Liangowi Juo.

Powody do radości mieli w poniedziałek Włosi. Hymn "Fratelli d'Italia" grano w Pekinie dwukrotnie, gdyż po złote medale sięgnęły judoczka Giulia Quintavalle oraz florecistka Valentina Vezzali. Ta druga powtórzyła sukces z igrzysk w Sydney i Aten, zostając pierwszym w historii szermierzem z trzema złotymi medalami zdobytymi indywidualnie. Łącznie ma w dorobku już 32 medale olimpijskie, mistrzostw świata i Europy.

Drugi złoty medal w judo zdobył w poniedziałek Azer Elnur Mammadli, który w finale zrewanżował się Koreańczykowi Wang Kichunowi za porażkę w walce decydującej o mistrzostwie świata.

Koreańczycy cieszyli się natomiast ze złota w turnieju drużynowym łuczników. W ćwierćfinale zacięty opór stawili im Polacy (224:222), a w finale pokonali Włochów 227:225 i powtórzyli sukces z Aten.

Ciekawa jest sytuacja w grupie B olimpijskiego turnieju piłkarek ręcznych. Po dwóch seriach meczów nie ma drużyny z ... kompletem punktów. W poniedziałek m.in. Węgry niespodziewanie zremisowały z Brazylią 28:28. Dziwić mogą także rozmiary zwycięstwa Koreanek nad Niemkami - 30:20.

pap, keb