Bezrobotni, osoby zwalniane i po 45 roku życia będą mogły otrzymać od starosty nawet 100 proc. kosztów poniesionych na studia podyplomowe. Nie więcej jednak niż ok. 9 tysięcy zł - informuje "Gazeta Prawna".
Teraz starosta może sfinansować 75 proc. kosztów poniesionych na studia. Bezrobotny musi tylko uprawdopodobnić, że ich ukończenie zapewni mu uzyskanie odpowiedniej pracy.
Po zmianie zasad, osoba, która w trakcie nauki podejmie pracę, nie będzie musiała zwracać pieniędzy otrzymanych na studiowanie. W okresie nauki otrzyma ponadto stypendium o wartości 20 proc. zasiłku dla bezrobotnych.
Zmienić się mają także zasady przyznawania dotacji unijnych na studia podyplomowe dla pracowników. Teraz, żeby je podjąć pracownik musi mieć zgodę pracodawcy, który w części pokrywa koszty (20-40 proc. w zależności od wielkości firmy). W przyszłości, będzie mógł sam zdecydować o tym, że chce studiować i sam opłacić 20 proc. kosztów nauki.
Po zmianie zasad, osoba, która w trakcie nauki podejmie pracę, nie będzie musiała zwracać pieniędzy otrzymanych na studiowanie. W okresie nauki otrzyma ponadto stypendium o wartości 20 proc. zasiłku dla bezrobotnych.
Zmienić się mają także zasady przyznawania dotacji unijnych na studia podyplomowe dla pracowników. Teraz, żeby je podjąć pracownik musi mieć zgodę pracodawcy, który w części pokrywa koszty (20-40 proc. w zależności od wielkości firmy). W przyszłości, będzie mógł sam zdecydować o tym, że chce studiować i sam opłacić 20 proc. kosztów nauki.