Podkreślił, że skoro prezydent jest na urlopie, to premier przystał na "pierwszą możliwą datę". Rano w TVN24 Nowak mówił, że premier jest gotów spotkać się z prezydentem "jak najszybciej - dziś, jutro".
Czekamy na oficjalny sygnał z Kancelarii Prezydenta, na razie nie komentujemy - tak Nowak odniósł się do informacji, że na poniedziałkowy szczyt UE wybiera się - obok premiera - również prezydent. Poinformował o tym wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.
"Jeżeli otrzymamy oficjalną drogą informację z Kancelarii Prezydenta, że prezydent chciałby wziąć udział w Radzie Europejskiej - a przypomnę, że jest to spotkanie szefów rządów - wtedy się do tego odniesiemy" - powiedział Nowak w środę dziennikarzom.
Przyznał jednocześnie, że zdarzają się sytuacje nadzwyczajne i na Radzie Europejskiej obok premiera jest też prezydent.
"Nic więcej od tego, co powiedział Kownacki za pośrednictwem mediów, nie wiemy (...) na razie to jest forma doniesienia medialnego pana Kownackiego" - dodał Nowak.
Kownacki powiedział w środę PAP, że obecność Lecha Kaczyńskiego na szczycie UE poświęconym Gruzji i relacjom UE-Rosja jest "niezbędna", m.in. ze względu na zaangażowanie prezydenta "w sprawy samej Gruzji i całego regionu kaukaskiego".
"Byłoby całkowicie niezrozumiałe dla naszych partnerów w UE, gdyby polskiego prezydenta na szczycie zabrakło" - powiedział Kownacki.
Jeden z dziennikarzy relacjonując Nowakowi słowa Kownackiego, powiedział, że wiceszef Kancelarii Prezydenta zasugerował, iż nie wystarczy, aby na szczyt pojechali premier i szef MSZ. "To jest być może uprawniony pogląd pana Kownackiego, nic więcej w tej sprawie na razie nie mamy do powiedzenia. Musiałbym się wdać w niepotrzebne złośliwości. Sprawa gruzińska jest na tyle poważna, ze powinniśmy sytuację uspokajać. Nie służą temu żadnego typu wycieczki personalne" - odparł Nowak.
"Potrzebna jest współpraca, spokój, polska polityka zagraniczna musi być prowadzona w sposób skoordynowany, prowadzona przez rząd, (...) niepotrzebne są tutaj żadne animozje" - dodał szef gabinetu Tuska.
Nowak podkreślił też, że ważne jest, aby UE wobec ostatnich działań rosyjskich mówiła "silnym, zdecydowanym, jednym głosem".
"Żadnego rodzaju wycieczki indywidualne. Nieskoordynowana, zatomizowana polityka nie służy samej Gruzji, rozwiązaniu tego konfliktu. Polski rząd i premier patronuje i wspiera każde działanie, które prowadzi do silnej, solidarnej reakcji UE. Na taką silną reakcję mamy nadzieję w poniedziałek" - mówił.
Nowak wyraził satysfakcję, że w sprawie Gruzji z całej UE słychać "jednolite głosy".
"Nawet te głosy, które na początku konfliktu gruzińskiego brzmiały niejednoznacznie, dzisiaj są bardzo jednoznaczne" - zauważył.
Według Nowaka, jest to bardzo dobry prognostyk przed poniedziałkiem. "W zasadzie potwierdzenie linii, którą prezentuje Polska od początku tego konfliktu: integralność terytorialna Gruzji musi być zachowana, sześciopunktowy plan prezydenta Sarkozy'ego musi być wypełniony i takiego stanowiska oczekujemy od Unii Europejskiej" - podkreślił.ab, pap, keb